Zofia Dzieniszewska - zapiski
Dotyczy zesz³ego tygodnia, tereny od Tatarowa do Osmo³ody.
Jak przyjechali¶my by³o mocno ¶nie¿nie i zimowo(19.01) - ¶nieg do podchodzenia w lesie od samego do³u. Jednak zaraz zaczê³o siê co¶ dziaæ z pogod± i po 24h skoñczy³o siê bardzo g³êbok± odwil¿± - halny te sprawy. Spowodowa³o to zej¶cie ¶niegu w lesie ¶wierkowym do zastraszaj±cego poziomu, bo ki¶cie ¶niegu na ¶wierkach które by³y obfite, stopnia³y - ca³a ta woda wesz³a na dó³ i zrobi³ siê w lesie syf, im bardziej stromo i bardziej ¶wierkowy las - tym gorzej.
Na przeja¶nieniach oraz w lesie li¶ciastym w miarê. Po paru dniach temperatura zesz³a mocno na minus i podchodzili¶my w lesie na baaaardzo twardym - prawie lodzie. Na toto zaczê³o nieobficie ale rosn±co padaæ ¶niegiem, robi siê obecnie bardzo fajny warun narciarski, zw³aszcza na ods³oniêciach. Kosówka pokryta na twardo bez ¿adnego problemu, natomiast w rejonach grzbietowych gorgañskich - przy go³oborzach mo¿liwe kluczenie pomiêdzy g³azami(mniejsza sk³onno¶æ do magazynowania ¶niegu miêdzy nimi ani¿eli w kosodrzewinie - przy silnym wietrze).
Przyk³adowo zjazd z Ma³ego Gorganu do granicy lasu niemo¿liwy, schodzili¶my z buta. Prawie ca³y trawers Sywuli po £opuszn± mo¿liwy z narty. Grzbiet od Pantyru po Ruszczynê - bez ¿adnego problemu, o ile nie bêdzie odwil¿y kolejnej. Warunki lawinowe spoko, nawisów w zasadzie brak, w dolinie np. £omnicy z trudem ale mo¿na by³o pofoczyæ. Generalnie do¶æ twardo w lesie, jak napada na to kilkadziesi±t cm to bêdzie gicior. Warto obserwowaæ na bie¿±co opady, kamerki, temperaturê.
Pozdrawiam, Pete
Wrzuæ jakie¶ foty na picase, czy tutaj, bo ciekawym jak by³o.
Foty s± tu
https://picasaweb.google.com/106819529582683393386/GorganskieLyzeZYnterneta?noredirect=1
Piêkna tura
Wow..tura na dziko. Nie ma to jak Wschód.
Piotrze...a jak siê je¼dzi z takim worem i lu¼n± piêtk±. Telerankiem?
Jarodar, z moimi umiejêtno¶ciami narciarskimi nader przeciêtnymi - jak siê da. Teleranku to by¶ nie zobaczy³ w moich ruchach, raczej ratuj siê kto mo¿e, ¶ci±ganie nart na zjazdach, etc. Wiem ¿e to mo¿e byæ dziwne, ale to wcale nie jest takie zupe³nie niepraktyczne. Trzeba pamiêtaæ ¿e byli¶my na wycieczce - gdzie teren by³ ci±gle siê zmieniaj±cy góra, dó³, góra. Nie by³a to klasyczna tura, gdzie podchodzisz, defoking, zje¿d¿asz, foking, ew. repeta.
Wiem ¿e wiele osób mo¿e siê zdziwiæ, ale ze wzglêdu w³a¶nie na sprzêt BC nie ¶ci±gn±³em przez ca³y wyjazd ani razu fok... Wiem, ¶wiêtokradztwo. Mi jednak by³o tak po prostu wygodniej(np. wolniej zje¿d¿a³em), bezpieczniej(nie by³o problemu z np. mokrymi fokami) etc.
Generalnie Jarodar - byle w dó³
Jak widzisz, po dwóch latach dopi±³em prawie ¿e pomys³ z 2011. Kwestie obiektywno-pogodowe nie pozwoli³y na zaliczenie Doboszanki, trudno. Jak mawia mój przyjaciel - przyjemno¶ci trzeba dozowaæ
P.
Oj tam, ¶wiêtokradztwo od razu...liczy siê frajda! A ta niekoniecznie przeca musi p³yn±æ z jazdy...
Fajne by³o porównaie dwóch "szkó³ jazdy". Ja siê defoczy³a/foczy³am na sporej czêsci zjazdów, w efekcie czasowo wypadali¶my porównywalnie. Choæ przynam, ¿e technika Piotrka miejscami by³a bardziej praktyczna i te¿ j± stosowa³am. Moje foki i wi±zania chyba mnie za to teraz mniej lubi±
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljaciekrece.xlx.pl