Zofia Dzieniszewska - zapiski
niby "komercha", ale mo¿e uratowaæ ¿ycie. ta sobota, kraków
S³ysza³em ¿e w Krakowie to ¶niegu deficyt:) Samo wa³kowanie teorii i zajêcia praktyczne na "trawie" to nie to samo. Sam mia³em w planie organizacjê takiego szkolenia dla skiturowców/freeriderów czy wspinaczy ale faktycznie w warunkach górskich w ¶niegu. Bo to trochê tak jak uczyæ ratowników WOPR holowania ton±cego na linoleum:) Co do wa¿no¶ci certydikatu te¿ bym siê spiera³, stukn±³ 2014 rok a w 2015 bêdzie zmiana wytycznych resuscytacji ERC/AHA i nie wiadomo co m±drego tym razem wymy¶l±. Jednak¿e z resztek zboczenia zawodowego sam± ideê popieram.
a czym siê ró¿ni wykonywanie resuscytacji na trawie od tej wykonywanej na ¶niegu?
Poszkodowany na ¶niegu odje¿d¿a
Spoko inicjatywa uczy przede wszystkim by ludziska nie bali siê podej¶æ do poszkodowanego i jak maj± wezwaæ pomoc to chyba jeden z najwa¿nieszych aspektów
Tylko z tym certyfikatem jaka¶ ¶ciema. To jak certyfikat zdobycia Kasprowego wierchu za 10 PLN
Na 3 lata to siê robi uprawnienia ratownika (nie myliæ z ratownikiem medycznym) i kurs nie trwa 7godz tylko 7 dni.
Mimo to kto ma czas niech pêdzi dla siebie a przede wszystkim dla kole¿anek i kolegów.
Poszkodowany na ¶niegu odje¿d¿a
to go trzeba zakotwiczyæ
Chwyt reklamowy, niczym siê nie ró¿ni. Jednak¿e byæ mo¿e, gdy w ciekawy sposób poprowadzone, w odmiennej, zimowej scenerii to wiêcej w g³owie zostanie? Przy okazji; nie wiedzia³em,¿e ratownik medyczny mo¿e byæ "dyplomowany".
Dyplomowany ratownik medyczny to taki który ukoñczy³ dwu letnie studium medyczne w zawodzie. A mo¿e byæ i licencjonowany (po studiach licencjackich) . Jest ró¿nica miêdzy resuscytacj± na trawie i na ¶niegu, chocia¿by jak napisa³ pokor, lub te¿ np twardo¶æ pod³o¿a a skuteczno¶æ ucisków klatki piersiowej. Po za tym jest wiele innych aspektów udzielania pomocy oraz bezpieczeñstwa podczas udzielania pomocy których bez ¶niegu ciê¿ko jest pokazaæ. Jak ju¿ napisa³em, nie neguje inicjatywy. Sam z ciekawo¶ci wybra³bym siê na te szkolenie, zobaczyæ jak jest prowadzone i comzawiera siê w konspekcie.
dyskusja o rodzaju pod³o¿a imho absurdalna. Zabezpieczenie z³amanej koñczyny czy opatrunek na sniegu robiony jest raczej taki sam jak i na plazy. Naprawdê s± kursy gdzie fantomy uk³adaj± na ¶niegu? Mowa chyba o kursach medycznych a nie ratownictwa górskiego. Zreszt± masa¿ serca to ostatnia rzecz której warto uczyæ w czasie 1. dniowego kursu. Przez 7 godzin nikt nikogo skutecznej resuscytacji nie nauczy, ale moze pokazaæ sporo przydatnych rzeczy, zw³aszcza podstawowe zasady postêpowanie w urazach, w tym krêgos³upa, które mog± komu¶ d.. uratowaæ. Dyplom 7. godzinnego kursu natomiast mo¿na se powiesiæ w kiblu, i jesli nie jest z g³adkiego papieru to w kryzysowej sytuacji mo¿e siê przydaæ.
organizuje to mój kumpel. pracuje w zawodzie, czyli w karetce, tak wiêc chyba jak±¶ wiedzê ma:)
dyplomy i certyfikaty to wiadomka. laurka.
resuscytacja pod wzglêdem twrdo¶ci pod³o¿a?! ¶mieszne.
7h - pewnie wola³by po 3h, ale wtedy cena za wynajem sali i samego kursu ro¶nie
Dyplomowany ratownik medyczny to taki który ukoñczy³ dwu letnie studium medyczne w zawodzie. A mo¿e byæ i licencjonowany (po studiach licencjackich) . poloneez - nie. Nie ma te¿ "licencjonowanych". Ale to nie na temat.
Ró¿nice s± i owszem, ale nie na 8h omawiania. Nie chcesz chyba spêdziæ tego czasu na dworze? Wiem co mówiê, uwierz.
¯eby by³a jasno¶æ - te¿ nie negujê inicjatywy, a nawet gor±co popieram. Wskaza³em tylko pewn± nie¶cis³o¶æ i wyrazi³em swoj± opiniê. Kto¶ mo¿e j± wzi±æ pod uwagê, inni nie.
Gruad wybacz ale resuscytacje kazdy powinien umiec. I nie potrzeba na nauke duzo czasu.
Poszkodowany na ¶niegu odje¿d¿a
Tylko z tym certyfikatem jaka¶ ¶ciema. To jak certyfikat zdobycia Kasprowego wierchu za 10 PLN
. Pokor, nie wydawaj tyle kasy!
Za mniejsze pieni±dze kupisz certyfikat dotarcia na Halê !
A jak Ci poszkodowany zacznie odje¿d¿aæ to chyba dziabê zawsze masz albo i dwie, i wiesz co robiæ
Dyplomowany ratownik medyczny to taki który ukoñczy³ dwu letnie studium medyczne w zawodzie. A mo¿e byæ i licencjonowany (po studiach licencjackich) . poloneez - nie. Nie ma te¿ "licencjonowanych". Ale to nie na temat.
Ró¿nice s± i owszem, ale nie na 8h omawiania. Nie chcesz chyba spêdziæ tego czasu na dworze? Wiem co mówiê, uwierz.
Wybacz Arku, jedynie 8 lat pracuje w zawodzie ratownika medycznego, a tylko od 13-stu zajmujê siê szkoleniami z zakrsu pierwszej pomocy i ratownictwa wiêc mam prawo siê nie znaæ.
dla amatora tematu wiedza bezcenna. merytorycznie prowadzone przynajmniej poprawnie. najbardziej cieszy fakt, ¿e by³o bardzo du¿o æwiczeñ.
fotki z kursu - https://www.facebook.com/media/set/?set=a.567854733309186.1073741861.139831336111530&type=3
ten kurs to zwyk³y BLS czy tam co¶ jeszcze jest z tej 'zimowej' pomocy ? Choæ patrz±c na wymiar godzinowy to chyba ciê¿ko.
je¶li chodzi o "zimê" to jest sporo praktycznych informacji. jak siê trafi dociekliwa narciarska grupa to jest ich jeszcze wiêcej
Dyplomowany ratownik medyczny to taki który ukoñczy³ dwu letnie studium medyczne w zawodzie. A mo¿e byæ i licencjonowany (po studiach licencjackich) . poloneez - nie. Nie ma te¿ "licencjonowanych". Ale to nie na temat.
Ró¿nice s± i owszem, ale nie na 8h omawiania. Nie chcesz chyba spêdziæ tego czasu na dworze? Wiem co mówiê, uwierz.
Wybacz Arku, jedynie 8 lat pracuje w zawodzie ratownika medycznego, a tylko od 13-stu zajmujê siê szkoleniami z zakrsu pierwszej pomocy i ratownictwa wiêc mam prawo siê nie znaæ.
Gratulujê. Ale dyplomowanych ratowników medycznych jaki i licencjonowanych nie ma. Licencjat to tytu³ naukowy.
Naturalnie mogê siê z Tob± zgodziæ ale wówczas obaj bêdziemy w b³êdzie.
PS. Je¶li chcesz wymieniæ na ten temat jeszcze jakie¶ uwagi zapraszam na pw.
kurs pierwszej pomocy medycznej w warunkach zimowych
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljaciekrece.xlx.pl