Zofia Dzieniszewska - zapiski
witam.. chcia³bym rozpocz±æ przygodê ze skakaniem, z kim mogê skontaktowaæ siê w celu nabycia informacji co i jak?
zarejestrowa³em siê wiêc proszê o pw
http://www.skokiwlodzi.fora.pl/kursy-spadochronowe,9/i-nie-tylko-spadochronowe-al-zaprasza-na-szkolenia,1389.htmlProponujê przeczytaæ ca³y temat
przeczyta³em ca³o¶æ i czujê jak zosta³em przepe³niony potrzebn± mi wiedz± wygl±da na to, ¿e nikt ni nie wie tak do koñca (czeski film) a liczy³em, ¿e AE to co¶ powa¿nego a powa¿nie brzmi tylko z nazwy..
Sezon skoñczy³ siê tydzieñ temu, ale je¶li Ci siê ¶pieszy, a masz od³o¿on± kasê, zim± mo¿esz zrobiæ AFF-a w Hiszpanii z Atmosfer± (to strefa w Gry¼linach, do niedawna urzêdowali w Przasnyszu):
http://www.skokiwhiszpanii.pl/Bo na Ostrów bym nie liczy³. Zim± mog± tam skakaæ równie dobrze kilka weekendów z rzêdu, jak i raz na dwa miesi±ce. Zak³adaj±c, ¿e w ogóle chcieliby teraz zaczynaæ jakiego¶ AFF-a...
liczy³em, ¿e AE to co¶ powa¿nego a powa¿nie brzmi tylko z nazwy.. :zdegustowany: Jest dok³adnie tak jak mówisz. Je¿eli co¶ siê w najbli¿szym czasie nie zmieni (a co powinno siê zmieniæ to mo¿na poczytaæ te¿ na tym forum) to zostaje ci tylko AFF. Mo¿esz go zrobiæ wiosn±/latem w Piotrkowie albo Kruszynie. Koszt ok. 5000 z³.
No i wtedy mo¿esz normalnie skakaæ na strefach.
Je¿eli my¶lisz powa¿nie o skakaniu to wybierz siê na tunel przed AFF. Wkup sobie 1h tunelu, AFF zrobisz w 3-4 skokach, a wiedza z tunelu bêdzie Ci procentowaæ przez nastêpne 100 skoków dopóki nie zaczniesz my¶leæ o lataniu free.
Jest to najsensowniejsze wyj¶cie i wbrew pozorom najtañsze.
okay.. a jaki jest koszt 1h w takim tunelu?
Koszt to 700 euro/h + 100 euro/h za instruktora. Czyli 800 euro + koszty przejazdu. Du¿o, ale uwzglêdnij dwie rzeczy:
1) du¿o szybciej zrobisz AFF - my¶lê, ¿e 3 skoki s± mo¿liwe
2) zaraz po AFF bêdziesz móg³ lataæ z innymi, bo nie bêdziesz stanowiæ dla nich zagro¿enia. A to oznacza, ¿e zaraz po AFF bêdziesz w stanie z ka¿dym skokiem sukcesywnie siê rozwijaæ. Normalnie (bez tunelu) to zazwyczaj wygl±da tak, ¿e robisz jakie¶ 10-15 skoków sam, zanim bêdziesz mia³ zgodê na latanie z innymi. A te 10-15 skoków samemu zazwyczaj powoduje, ¿e to co uczy³e¶ siê na AFF idzie w pizdu, bo nikt Ciê nie kontroluje. No chyba, ¿e bêdziesz mia³ znajomego na strefie, do którego instruktorzy maj± zaufanie i który bêdzie chcia³ z Tob± skaæ. Ja np. tak skaka³em z Przemkiem Nowakiem i Adamem Chlebiñskim zaraz po ich AFF. I efekty u Adam s± naprawdê widoczne (Przemek na razie przesta³ skakaæ). Adam jest przed swoja 100, a p³ask± ogarnia, ma stabilny backfly i zapierdala ze mn± tracki na naprawdê sporych prêdko¶ciach. Ale to dziêki temu, ¿e ka¿dy skok zrobiony razem omawiamy i b³êdy s± od razu korygowane.
Ok, wysz³o d³ugo ale mam nadziejê, ¿e zrozumiale
za co niniejszym chcia³bym podziêkowaæ i poleciæ wszelkie rady ¦wiercza naprawdê cennne
Koszt to 700 euro/h + 100 euro/h za instruktora. Czyli 800 euro + koszty przejazdu. Moêsz napisac gdzie jet tunel.
Koszt to 700 euro/h + 100 euro/h za instruktora. Czyli 800 euro + koszty przejazdu. Moêsz napisac gdzie jet tunel.
Najbli¿szy (i jeden z najnowszych) jest w Pradze, czê¶æ pozosta³ych Olek zestawi³ w tabelce na swojej stronie:
freefly.pl (sekcja Artyku³y)
chocia¿ namno¿y³o siê tego ostatnio:
http://www.bodyflight.net/wind_tunnels.htmlMaj± w³a¶nie za Zgierzem jaki¶ budowaæ, ale to wojsko, a na razie prawo jest takie, ¿e cywile korzystaæ z wojskowych obiektów po prostu nie mog±. Podobno jest szansa, ¿e to siê zmieni.
Dzizzz, ludkowie, jak czytam Wasze posty, to dochodzê do wniosku ¿e spadochroniarstwo "przesz³o" na zawodowstwo. Tunele, srunele, umiejêtno¶ci wyj...ne w kosmos od pierwszego skoku...
A gdzie rado¶æ spadania sama w sobie ? Czy koniecznie po kilkunastu skokach muszê lataæ zespo³owo? Czy nie licz± siê emocje zwi±zane z samym przebywaniem w powietrzu ?
Ja do tej pory lubiê lataæ sam ( przez co kiedy¶ nara¿a³em siê na komentarze, ¿e delikatnie ujmuj±c, nie uto¿samiam siê z grup±).
A czy lec±c w du¿ym "ba³aganie" mam czas podziwiaæ okoliczno¶ci przyrody, przelatuj±c np. ko³o fajnego cumulusa, zauwa¿yæ to ? Czy w takim skoku rosn± moje umiejêtno¶ci, a mo¿e tylko obawa, ¿eby nie dostaæ z buta od kolegi, z jego lub mojej winy? Czy z innej beczki, kupowanie ma³ej czaszy i loteria po wyrzuceniu pilocika - bêdzie skrêtka, czy nie, maj± mi zast±piæ walor spokojnego latania na czaszy i fanu z podziwiania panoramy? Czy wiêkszo¶æ z Was zwraca w ogóle uwagê na takie pierdo³y?
Odesz³y czasy indywidualnego spadochroniarstwa i skakania dla samego skakania.
Mo¿e nie jestem "cool" , ale mam to w d....e.
Mnie skok bawi od samego pocz±tku, od zajêcia miejsca w samolocie, ogl±dania emocji na twarzach innych skoczków, spokojnej degustacji widoków za oknem, a w koñcu staniêcia na progu zanurzenia siê w tê przestrzeñ.
I lubiê sobie to dawkowaæ.
Je¶li tego nie czujecie, to my¶lê, ¿e du¿o tracicie z tego piêknego sportu.
Ale w zasadzie wali mnie to i tak siê nie zmieniê....
Dzizzz, ludkowie, jak czytam Wasze posty, to dochodzê do wniosku ¿e spadochroniarstwo "przesz³o" na zawodowstwo. Tunele, srunele, umiejêtno¶ci wyj...ne w kosmos od pierwszego skoku...
A gdzie rado¶æ spadania sama w sobie ? Czy koniecznie po kilkunastu skokach muszê lataæ zespo³owo? Czy nie licz± siê emocje zwi±zane z samym przebywaniem w powietrzu ? No ale czy nie chodzi w³a¶nie o to, aby jak najmniejszym kosztem czego¶ siê nauczyæ, aby potem jak najwiêcej kasy przeznaczyæ na zabawê, z której wyniesie siê co¶ wiêcej ni¿ tylko wspomnienie widoku instruktora i jego d³oni? Ja na przyk³ad swojego AFF-a wspominam ma³o przyjemnie: symulacja, zwiêksz wygiêcie, g³owa wy¿ej, symulacja, rozlu¼nij siê, symulacja, nogi do siebie, symulacja, wyprostuj nogi, koniec skoku, nawet na ¶wist w tych uczniowskich kaskach nie zwróci³em uwagi, nie mówi±c ju¿ o widokach. Nie wiem, jak jest na wy¿szych poziomach zaawansowania, ale te¿ lubiê sobie po prostu spadaæ i nie robiæ dos³ownie nic poza kontrol± wysoko¶ci.
Jednak chcia³bym na wiosnê pojechaæ na 60 minut tunelu, pozbyæ siê paru z³ych nawyków, poæwiczyæ podstawy RW, a latem wydaæ kasê albo na zabawê, albo na to, czego w tunelu nie poæwiczê, choæby na track campy. A przecie¿ 60 minut tunelu to nie jest odpowiednik 60 skoków, ale nieporównanie wiêkszej liczby, prawda? Ale nie znam siê.
Inna kwestia, ¿e bez tunelu AFF-a mo¿na zrobiæ w piêciu skokach, mo¿na te¿ w kilkunastu albo wiêcej. Choæby taka jedna: ma ju¿ 11 skoków, od pocz±tku sylwetka stabilna w pionie, ale ca³y czas j± skrêca. Rêce równo, nogi równo, g³owa równo, reszta te¿ na tyle równo, ¿e na ¿ywo nie widaæ, o co chodzi, nie widaæ te¿ na nagraniu. Instruktor nie umie powiedzieæ, gdzie ta asymetria. Mo¿e zaskoczy w nastêpnym skoku, mo¿e w dwudziestym... Ile mo¿na wydaæ na AFF-a? Gdyby od razu albo po dwóch-trzech skokach bez postêpu pojecha³a na tunel, ju¿ by skaka³a samodzielnie, a tak do wiosny jest uziemiona bez skoñczonego kursu. A przecie¿ kilkana¶cie skoków AFF-a to ¿adna egzotyka.
Wojtek, sedno tkwi w tym, ¿e obecnie wszyscy s± zbyt niecierpliwi. Chcieliby osi±gn±æ wszystko jak najszybciej. W takim razie trzeba rozgraniczyæ latanie na tunelu i skoki. Chcesz byæ super technikiem, lataj na tunelu. Po co Ci skok z 4000, gdzie strugi s± inne i inna jest przestrzeñ ? W tunelu mo¿esz skupiæ siê na technice, ale po co traciæ w rzeczywistym skoku tak wiele przyjemno¶ci, nie widz±c nic poza technik±. Skok powinien dostarczaæ wiele innych bod¼ców, ni¿ satysfakcjê z dopiêtej formacji. Te bod¼ce kumuluj± siê w ilo¶ci oddanych skoków, a nie w ilo¶ci"dopiêtych" punktów.
Poza tym, na ile skoków planujesz swoj± "karierê"?
Ja mam zamiar skakaæ ile "wlezie", a to znaczy jeszcze mo¿e kilkana¶cie lat.
I nie muszê dorównaæ najlepszym w ci±gu jednego sezonu. Wystarczy mi, ¿e przez lata bêdê siê do nich zbli¿a³. Nie chcê byæ ¿adnym wyczynowcem. Chcê mieæ satysfakcjê z samego skakania.
Cie¶la, piwa Ci brakuje i be³kot Ci siê w³±czy³
Ju¿ nawet Gru siê nawróci³ na tunel
A co do Twojego poprzedniego maila to nie widzê sprzeczno¶ci w rado¶ci i chêci doskonalenia umiejêtno¶ci, bo:
1. Im lepiej latasz tym masz wiêcej czasu na wszystko, w tym na podziwianie piêknych widoków, cieszenie siê przestrzeni± i dzielnie tego wszystkiego z innymi podczas skoku.
2. Dobre skakanie to bezpieczne skakanie. I z tego powodu tak czêsto je¿d¿ê do W³oc³awka, bo tam znaczna czê¶æ skoków jest organizowana. Na koniec dnia mo¿esz zaliczyæ np. 15 osobowego sunset tracka w przepiêknym krajobrazie zachodz±cego s³oñca i masz mnóstwo czasu na podziwianie tego wszystkiego. Dlaczego? Bo wszyscy s± na swoich slotach, skok jest dobrany do poziomu osób go wykonuj±cego i jest bezpiecznie. Nie ma mowy o ba³aganie.
3. Jak mam ochotê na ba³agan i tzw. ³ódzki burdel to lubiê siê przejechaæ do PeTe
Zupe³nie Cie¶la nie rozumiem, czemu uwa¿asz, ¿e rozwijaj±c siê nie mo¿na czerpaæ z tego przyjemno¶ci. Ja powiem odwrotnie. Rozwijam siê i chcê siê rozwijaæ, bo kocham ten sport! A im lepiej latam tym bardziej go kocham!
A tak ju¿ od czapy z moj± wrodzon± z³o¶liwo¶ci±
... Cie¶la kiedy¶ ludzie nosili wodê wiadrami i twierdzili, ¿e woda z rur bêdzie nie zdrowa
Ty podejrzewam, ¿e ju¿ raczej kranówê pijesz ...
Identycznie jest ze skokami. S± teraz po prostu inne ¶rodki techniczne i je¿eli mo¿na to trzeba z nich korzystaæ. Nie dziw siê wiêc i nie ignoruj tego, ¿e obecnie inaczej wygl±da wyszkolenie skoczka. Dziêki temu teraz skoczek ma szansê po kilkuset skokach lataæ jak kiedy¶ ludzie latali po kilku tysi±cach skoków. I bardzo dobrze, ¿e tak jest, bo dziêki temu ten sport siê rozwija.
A Ty napij siê w koñcu tego browara
Chcia³em tylko powiedzieæ, ¿e gdybym mia³, powiedzmy, 100 tys. z³otych oszczêdno¶ci, które móg³bym przeznaczyæ na skoki, albo tyle spodziewa³bym siê od³o¿yæ w ci±gu ilu¶ lat, to chyba wola³bym wydaæ z tego 20 tys. na naukê free w tunelu i 80 tys. na skoki, w których u¿yjê tak zdobytych umiejêtno¶ci albo zdobêdê inne, ni¿ 100 tys. na skoki, z których wiêkszo¶æ by³aby walk± z materi± i czekaniem na sygna³y instruktora. Wydaje mi siê, ¿e do pewnego stopnia im wiêcej wydam na tunel, tym wiêcej bêdê móg³ wydaæ na czyst± przyjemno¶æ w powietrzu. Ale mo¿e mi siê wydaje.
A je¶li chodzi o dzisiejsz± niecierpliwo¶æ - to wszystko przez YouTube'a
¦wierczu, piwa to mi akurat nie brakuje, a je¶li uwa¿asz ¿e to be³kot, to Twoja sprawa. Poka¿ mi skok grupowy ( nie koniecznie taki co wyjdzie ), w którym masz czas na podziwianie widoków. Nawiasem mówi±c, z powodu "nawrócenia " Gru nie bêdê zmienia³ swego zdania, co do istoty satysfakcji ze skakania.
W takim razie trzeba rozgraniczyæ latanie na tunelu i skoki. Chcesz byæ super technikiem, lataj na tunelu. Po co Ci skok z 4000, gdzie strugi s± inne i inna jest przestrzeñ ? W tunelu mo¿esz skupiæ siê na technice, ale po co traciæ w rzeczywistym skoku tak wiele przyjemno¶ci, nie widz±c nic poza technik±. Skok powinien dostarczaæ wiele innych bod¼ców, ni¿ satysfakcjê z dopiêtej formacji. Te bod¼ce kumuluj± siê w ilo¶ci oddanych skoków, a nie w ilo¶ci"dopiêtych" punktów. Poza tym, na ile skoków planujesz swoj± "karierê"?
Ja mam zamiar skakaæ ile "wlezie", a to znaczy jeszcze mo¿e kilkana¶cie lat.
I nie muszê dorównaæ najlepszym w ci±gu jednego sezonu. Wystarczy mi, ¿e przez lata bêdê siê do nich zbli¿a³. Nie chcê byæ ¿adnym wyczynowcem. Chcê mieæ satysfakcjê z samego skakania. I to jest klucz. Je¿eli kto¶ planuje skakaæ przez d³ugie lata to im szybciej siê czego¶ nauczy tym d³u¿ej bêdzie siê tym cieszy³. Proste. A dochodzenie do czego¶ latami, mo¿e cenne z punktu widzenia samozaparcia, ale z punktu widzenia rado¶ci skakania raczej ma³o rozs±dne
Cie¶la, ja Ciebie bardzo lubiê i szanujê, bo jeste¶ naprawdê porz±dny Go¶æ. Ale totalnie siê nie zgadzam z Twoim podej¶ciem do latania. Mam do tego prawo. Zreszt± jestem debilem z ma³± czasz±
Bartek, sorry ale to dopiero jest be³kot.
Widzê, ¿e nie dopuszczasz mo¿liwo¶ci skakania innego ni¿ "high performance", a ka¿dy kto nie ma takich zapêdów to najlepiej niech zostanie w domu...
Jeszcze raz powtarzam, skoki to nie tylko technika, punkty etc, ale sama przyjemno¶æ z bycia w powietrzu.
dziêkuje dziekuje dziêkuje nareszczie sêsowna wymiana zdañ i du¿o wnosz±ca dla pocz±tkuj±cych,jak na portal ³ódzki mistrzostwo ¶wiata
Zabobony??? To chêæ samodzielnego spadania i bawienia siê tym to zabobon ???
I jeszcze jedno, nie wk³adaj mi s³ów, których nie powiedzia³em. Nie by³o mowy o ¿adnych debilach na ma³ych czaszach...
Sorry, ¿e tak na wyrywki, ale do ca³o¶ci ciê¿ko siê od razu odnie¶æ,
"A sk±d to wytrzasn±³e¶ to sam zachodzê g³ow± Mruga Im masz lepsz± technikê tym czujesz siê pewniej, bezpieczniej i masz wiêcej czasu na wszystko inne. W tym czerpanie wszelkich przyjemno¶ci. A liczba osób, która Ci towarzyszy tak naprawdê wzmaga tylko te przyjemno¶ci. No chyba, ¿e s± to osoby z "przypadku", nie dobrane umiejêtno¶ciami i skok to walka o ¿ycie. Sorry, wtedy albo robimy to z premedytacj±, albo le¿y organizacja Mruga"
Jakie odniesienie ma doskona³a technika do samodzielnego skoku, kiedy lecisz i siê "nudzisz"? Wystarczy, ¿e radzisz sobie w powietrzu i masz ju¿ z tego du¿a zabawê. A co do ludzi z "przypadku" , to chyba sam wiesz jak to wygl±da i ¿e czêsto w³a¶nie tak jest.
Cie¶la, nie wk³adam, to ja siê tak przedstawi³em dla roz³adowania sytuacji
Co do reszty to powiedzia³em ju¿ chyba wszystko. I nie ka¿dy skok dla mnie to High Performance o czym sam wiesz. Bo ja czerpiê rado¶æ z ka¿dego skoku. Tyko przy okazji chcê siê rozwijaæ
Bartek , jak s³yszê termin "rozwijaæ" to przechodz± mnie ciary...
Co to ma byæ...., spadochroniarstwo to jaka¶ korporacja, w której mog± zostaæ tylko ci co siê rozwijaj±??? A reszta out. A je¶li nie chcê tak siê rozwijaæ i robiæ np. kilku gripów w skoku, zamiast jednego to tym samym odbierasz mi prawo do skakania???
Cie¶la, po co przenosisz dyskusjê na grunt personalny? Odpowiadaj±c na pytania nowego kolegi przedstawili¶my dwa punkt skakania. Jego sprawa który wybierze i czy w ogóle skorzysta z tych rad.
Nigdzie nie napisa³em, ¿e dyskwalifikujê osoby, które nie chc± siê rozwijaæ. Sam zreszt± wiesz, ¿e chêtnie latam z osobami na wszystkich poziomach wyszkolenia. Dla jednych jestem kul± u nogi podczas skoku, bo lataj± tysi±c razy lepiej, dla innych fajnym partnerem, bo jeste¶my na podobnym poziomie, a dla jeszcze innych darmowym trenerem
Dla mnie wa¿na (jak i dla Ciebie) jest rado¶æ ze skakania. Nie widzê tu jednak kolizji z rozwojem w tym sporcie.
P.S. Chory jestem. Mam du¿o czasu na dyskusjê
Sorry Bartek, ale wydaje mi siê, ¿e na grunt personalny to Ty skierowa³e¶ tê dyskusjê - vide:
[quote="swierczu"]Cie¶la, piwa Ci brakuje i be³kot Ci siê w³±czy³
Ju¿ nawet Gru siê nawróci³ na tunel
, etc
Przyjmijmy ugodowo dwie koncepcje podej¶cia do skoków, ¿eby jako¶ zakoñczyæ
Wszystko przez to, ¿e chory jestem i ostatni dla mnie skoczny weekend w tym roku przeszed³ mi ko³o nosa. Do tego taki s³oneczny ...
Z przykro¶ci± to robiê, ale chyba Ciê zdo³ujê..., ja tam jutro jadê do Ostrówka
I dobrze, korzystaj z pogody
Przyjemnych lotów!
Na zakoñczenie, jeszcze raz z uporem mu³a (os³a ?, jak kto woli ) odniosê siê do sprawy tunelu. Nie wiem, czy nie rozs±dniej by³oby najpierw skoczyæ. Tunel a realny skok, to naprawdê dwie ró¿ne rzeczy. Po kursie na tunelu mo¿e okazaæ siê, ¿e skok ze sprawnego samolotu zupe³nie Ciê nie rajcuje ( lêk wysoko¶ci, inne lêki itp ).
By³ przypadek dziewczyny, która w tunelu lata³a head down, a przemog³a siê do skoku z samolotu dopiero po d³ugich namowach. Przy skokach zosta³a, co nie znaczy, ¿e nie mo¿e byæ odwrotnej sytuacji. Spróbuj, zobacz czy Ciê to wci±ga.
WOW !!! ch³opaki có¿ za burzliwa konwersacja !!!
Do CAMO, istniej± dwie szko³y - Otwocka i Falenicka... dok³adnie tak samo przedstawiaj± je koledzy. Od siebie dorzucê kamyczek do tego tematu (obym nie wywo³a³ nim kolejnej lawiny
)
Kiedy ja zaczyna³em skakaæ (i Cie¶la te¿) nie by³o ani jednej szko³y AFF w polsce i zrobi³em A'fa w Czechach, nie mówiê ju¿ o dostêpnych tunelach. Tak wiêc skaka³o siê jak to opisuje Cie¶la, aeroklubowo w gronie znajomych w zajefajnej atmosferze z zajefajnymi imprezami itp. Przysz³o nowe i czemu nie skorzystaæ z tego co daje (przecie¿ nie je¼dzimy ju¿ maluchami i syrenkami tylko lepszymi bezpieczniejszymi samochodami) tyle ¿e tutaj ju¿ nie czuæ tej atmosfery, raczej wyczuwa siê delikatn± komerchê. Przyje¿d¿asz na strefê i jeste¶ anonimowy, zanim siê w tym odnajdziesz i bêdziesz rozpoznawalny to musi min±æ troszkê czasu...
Osobi¶cie dla odmulenia raz na jaki¶ czas skoczê sobie sam tak dla odmulenia i mam z tego fun, ale taki wyjazd na szkolenie tunelowe czy camp naprawdê bardzo du¿o daje. Dla Ciebie wa¿ne jest to czy chcesz spróbowaæ skakaæ czy wiesz ¿e ten sport to jest to co tygryski lubi± najbardziej. Je¶li tak to zrób AFF z tunelem (bêdzie ³atwiej) czy bez i baw siê dobrze widokami w powietrzu i prac± zespo³ow± w formacjach
masakra drogi interes ten tunel (gdyby jeszcze to by³a kwota w Pln).. chyba najlepszym rozwi±zaniem bêdzie wróciæ do s³u¿by w Le¼nicy, na etacie skacz±cym (wcze¶niej by³em jako kierowca) i w warunkach jakie tam s± (ale jeszcze za to kasê dostaæ!
Panowie siê tyle nagadali, a¿ kolegê zniechêcili
Rozwiniêcie i dugo¶æ tego w±tku ¶wiadczy dobitnie o pilnej konieczno¶ci spotkania siê. Do soboty
Je¿eli mogê wtr±ciæ swoje trzy grosze:
Mam teraz 30 skoków... i nie umiem NIC. Nie jestem pewien, czy da³bym radê otworzyæ siê jak trzeba maj±c czaszê z miêkkim pilocikiem.
W 2010 wybra³em siê na AFFa do Kruszyna, gdzie po trzech skokach okaza³o siê, ¿e nie osi±gam takich postêpów jak siê spodziewa³em, a co za tym idzie nie zmieszczê siê w przewidzianej na AFFa kasie. Wiêc nie skaka³em dalej. A teraz nie mam za bardzo pomys³u na swoj± dalsz± "karierê". Moja aktywno¶æ w temacie ogranicza siê do uk³adania spadochronów podczas kursów i wym±drzania siê na tym forum.
Przyjemno¶æ ze skakania - o której pisze Cie¶la - mia³em skacz±c w naszym Aeroklubie. Na linê, na klamkê, na trawê, na beton, na koparki, prawie na hangar, z ANa, z Gawrona, z w³asnorêcznie uk³adanym spadakiem, z otwarciem na plecach, raz z g³ow± do do³u, a czasami nawet z normalnym. Z l±dowaniem gdzie nie trzeba i zbieraniem za to zas³u¿onego opier.....
Jaki klimat towarzyszy³ naszemu skakaniu tutaj - to chyba nie trzeba nikomu t³umaczyæ i wierzcie mi, ¿e chcia³bym siê dalej szkoliæ w ten sposób.
Ale niestety skoñczy³o siê, a chcê dalej skakaæ. Teraz mo¿na tylko na strefach, ale to wymaga konkretnych umiejêtno¶ci - czyli nie ma innej drogi ni¿ AFF.
Od mniej wiêcej roku zastanawiam siê nad tym co napisa³ ¦wierczu. Nauczyæ siê w tunelu podstaw - a potem szybko zrobiæ AFFa, zeby nie ³adowaæ w niego niepotrzebnie kasy. Nie wiem jak wam, ale mnie AFF nie kojarzy siê z przyjemno¶ci±. Raczej z presj±, bólem pleców i r±k i poczuciem, ¿e co¶ w skoku spierdoli³em i bêdzie mnie to kosztowaæ dodatkowe 700 z³.
Dlatego tunel na pocz±tek wydaje siê bardzo dobrym rozwi±zaniem. Nauczyæ siê czego potrzeba i dopiero wtedy skoki zaczn± sprawiaæ prawdziw± przyjemno¶æ.
Tak sobie policzy³em ¿e ten pomys³ z tunelem to wcale nie jest g³upi.
Dajmy na to ¿e robiê AFF w 12 skokach (dwa pierwsze skoki z 2 instruktorami plus 10 z jednym). Koszt to 6400 z³.
Opcja druga czyli tunel plus AFF w 5 skokach (1 z dwoma instruktorami i 4 z jednym). Koszt to 2700 z³. Wcze¶niej godzina tunelu. 800 euro x 4,4z³=3520z³. Dojazd ok 1 tys z³. Razem daje nam to 7220z³.
Ró¿nica to ok 800 z³. Ma³o. O ile tunel daje nam faktycznie tak du¿o to mo¿e faktycznie warto wybraæ t± drogê.
Guner. Po godzinie tunelu i AFF Twoje umiejêtno¶ci (a co za tym idzie swoboda w powietrzu i czerpana przyjemno¶æ) bêd± mniej wiêcej takie jak po AFF i zrobieniu 50-100 porz±dnie wykonanych skoków. A mo¿e i wiêksze
Przelicznik jest wiêc prosty, bo zgodnie z Twoim rachunkiem ciê¿ko jest zrobiæ 100 skoków za 800 z³
Skrót my¶lowy jest prosty: im wcze¶niej (czyli taniej) zaczniesz ogarniaæ siê w powietrzu tym szybciej bêdziesz czerpa³ z tego przyjemno¶æ. Mo¿na mnie uznaæ za ortodoksa rozwoju w spadochroniarstwie ale prawd± jest, ¿e wraz z umiejêtno¶ciami przyjemno¶æ ro¶nie, bo rosn± mo¿liwo¶ci.
Moim skromnym zdaniem droga przez tunel (niekoniecznie ze ¶wiate³kiem na koñcu) jest bardziej sensown±, ni¿ robiæ AFF w 12 skokach, a tak poza tym to dlaczego zak³adacie ¿e w 12 skokach ????!!!!!!?????
kiedy go robi³em wymogiem by³o 8 skoków, zrobi³em go w 6-ciu (po 7 skokach na linê i bez tunelu) i za dwa niewykonane skoki oddali mi kasê. Rozumiem ¿e teraz jest wiêksza komercha ale ludzie, jakie 12 skoków ???
Jak finanse pozwol± po zimowym sezonie narciarskim mam nadziejê na godzinê pojechaæ do Pragi lub Bottrop.
To 12 skoków to wariant mo¿e ma³o optymistyczny ale czy a¿ tak nierealny? Chyba stronê wcze¶niej Wojtek pisa³ o dziewczynie co skoczy³a 11 razy i co¶ tam brakuje do skoñczenia AFF-a. A to nie jest jaki¶ szczególny przypadek bo tak nieraz po prostu jest.
Ja w swoim za³o¿eniu zrobienia AFFa w przysz³ym roku niestety te¿ zak³adam tak± mo¿liwo¶æ.
To 12 skoków to wariant mo¿e ma³o optymistyczny ale czy a¿ tak nierealny? Chyba stronê wcze¶niej Wojtek pisa³ o dziewczynie co skoczy³a 11 razy i co¶ tam brakuje do skoñczenia AFF-a. A to nie jest jaki¶ szczególny przypadek bo tak nieraz po prostu jest. Znam parê osób, które potrzebowa³y kilkunastu skoków. To rzadko¶æ, ale nigdy nic nie wiadomo. Albo jakie¶ problemy z koordynacj±, albo w³a¶nie jakie¶ niezauwa¿alne skrêcenie, albo stres i wynikaj±ce z tego usztywnienie i ró¿ne g³upstwa, albo wielotygodniowe przerwy, choæby przez pogodê... Te¿ pewnie tylu bym potrzebowa³, gdybym nie æwiczy³ du¿o w domu na sto³ku z poduszk± (mój problem polega³ na tym, ¿e zawsze podci±ga³em nogê przy ruchu ramienia, do tego chyba siê skrêca³em). Licznik zatrzyma³ siê na dziewiêciu (wcze¶niej mia³em dwa na linê), nie licz±c obowi±zkowego KTS-a w nastêpnym tygodniu, bo "skoñczy³em" w ostatnim niedzielnym wylocie i chcieli powtórzyæ skok (ale policzyli mi ju¿ tylko za KTS-a
).
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljaciekrece.xlx.pl