Zofia Dzieniszewska - zapiski
Hej
Piszê opowiadanie i mam dylemat. Czy ¶redniowiecznego karczmarza mo¿na nazwaæ barmanem, czy jest to termin wspó³czesny? Mo¿e pasowa³by tutaj ajent?
Eee... moim zdaniem barman nie pasuje. Zbyt wspó³czesne. Lepiej zostaæ przy karczmarzu. Co do ajenta nie jestem pewna.
A co ta osoba robi?
barman - okre¶lenie nie¶redniowieczne, o ile mi wiadomo, nie by³o wtedy "barów" - w sensie lady z kranikami z piwem i kredensem za plecami sprzedaj±cego trunki i sto³kami barowymi przed lad±,
ajent - osoba zarz±dzaj±ca obiektem na podstawie umowy ajencyjnej zawartej z w³a¶cicielem, te¿ chyba nowoczesne rozwi±zanie.
Dawniejszym odpowiednikiem jest dzier¿awa - dzier¿awca i arenda (to z piosenki o Kasi na mo¶cie "gdybym mostecek arendowa³...")
Karczmarz - to zarz±dzaj±cy "przybytkiem" w którym sprzedaj± trunki, ale te¿ mo¿na przenocowaæ. Mo¿e byæ w³a¶cicielem , ale nie musi.
jeszcze szynkarz móg³by chyba pasowaæ. bo szynk to chyba synonim ober¿y, karczmy itp. choæ nie wiem czy do koñca. mi siê osobi¶cie z piciem kojarzy
co prowadzi nas p³ynnie ku "ober¿y¶cie", jak mniemam tez legalnemu.
¦wietnie! Te synonimy ca³kowicie mnie satysfakcjonuj± ;] Dziêki wielki wszystkim
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljaciekrece.xlx.pl