Zofia Dzieniszewska - zapiski
Zada³am mu jedno z tych podstawowych pytañ, które zadaje siê nowo poznanej osobie. Innymi s³owy, chcia³am z nim poflirtowaæ.
Patrzy na mnie oczami czarnymi jak heban i u¶miechn±³ siê smutno. Potem podrapa³ siê po g³owie i odpowiada cicho, g³osem dr¿±cym, ale pewnym.
- To by³o tak dawno.. Sam nie wiem, kiedy odkry³em, ¿e nie pasujê do nich. Nie wiem, kim jestem. Nie mam nazwiska. - Jego czarne w³osy s± trochê za d³ugie, ale minimalnie. Odgarnia je do ty³u i przygl±da mi siê, jakbym by³a lalk± na wystawie. Ja sama nie rozumia³am, co mnie w nim fascynuje.
- Po prostu jeste¶ taki.. tajemniczy. Intryguj±cy.
Roze¶mia³ siê, tym swoim ¶miechem, który brzmia³ w g³owie nawet wtedy, kiedy ju¿ siê skoñczy³. Wsta³ z krzes³a i podszed³ do mnie, owijaj±c sobie jeden z moich loków wokó³ palca.
- Taka jest moja rodzina. - powiedzia³ cicho. - Owijaj± sobie ludzi wokó³ palca.
Pu¶ci³ jej w³osy i zacz±³ siê nimi bawiæ, przesuwaj±c miêdzy palcami, g³adz±c je delikatnie.
- Taki jestem ja. Bawiê siê lud¼mi. Ale ich nie wykorzystujê.
Siedzia³am zahipnotyzowana jego s³owami.
- W takim razie.. Kim by³e¶?
Spojrza³ zamy¶leniu w moje oczy a potem przesun±³ siê na usta i obliza³ wargi.
- Nazywa³em siê Syriusz Black. By³em zdrajc± swojego rodu i jestem z tego cholernie dumny. By³em jednym z tych dzieciaków, na które trudno by³o nie zwróciæ uwagi. - znowu siê u¶miechn±³, tym razem szczerze. Co¶ w jego twarzy by³o niebezpiecznego, ale oczy mia³ ³agodne - dlatego ci±gle mu ufa³am. - I wiesz... Jeste¶ strasznie ³adna.
Och, by³ flirciarzem. Ten b³ysk w oku. Ten ton. Tak. Syriusz Black zdecydowanie by³ takim typem cz³owieka. Wypi³am do koñca drinka i odstawi³am kieliszek na kontuar. Pog³adzi³am go po w³osach i wsta³am.
- Mi³o by³o Ciebie poznaæ, Syriuszu.
- Ciebie równie¿, piêkna.
Ju¿ mia³am siê odwracaæ, kiedy wyci±gn±³ w moim kierunku ró¿d¿kê i wypowiedzia³ jedno krótkie s³owo.
- Obliviate.
Us³ysza³am jeszcze tylko jego szept.
- Tak bêdzie lepiej.
A potem zemdla³am, nie bêd±c pewna, co mi zrobi³ ten dziwny ch³opak, ktory trzyma³ mnie teraz w ramionach...
dnia Wto 17:51, 08 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 2 razy
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljaciekrece.xlx.pl