I Skiturowy Memoria� im. Edwarda Hudziaka

Start

Zofia Dzieniszewska - zapiski

http://www.markoweszczawiny.pttk.pl/memoria-im-edwarda-hudziaka.html

Wybierasz si�?
Szykuje si� fajna impreza.
Fajnie fajnie, trza si� wybra� rekreacyjne;) warunki powinny by� super..pono� ci�gle w zawoi sypie;)

Powinno by� fajnie bo �niegu pod dostatkiem:)
A korzystaj�c z okazji , chcia�bym si� podzieli� pewn� sugesti�;

Moim zdaniem wi�ksz� ide� by�oby np.poprowadzi� szlak skiturowy w rejonie B.G
i nazwa� go imieniem Edwarda Hudzika .
By�oby to co� trwa�ego a skituring by�by legalny!!
Fajna my�l jednak jest jedno ale, Babiog�rski Park Narodowy. nigdy si� na to nie zgodzi.
czy ktos wie jaka bedzie tarasa?
nie ma nic o wpisowym, czyzny 1. prawdziwy nonprofit ?
Wpisowe b�dzie, odczuwalne ale w normie;). Trasa nie b�dzie bieg�a przez sam� Babi�. Oficjalne info wkr�tce. Szkoda, ze w tym samym terminie sa zawody KW Zakopane, ci�ki wyb�r.
Zapraszamy do udzia�u w Memoriale!
Warunki p�ki co dobre i trasa ciekawa (rejon Ma�ej Babiej).
A wieczorem klimatyczna biesiada.

Wszystkie informacje na stronie schroniska.
mimo ze idea szczytna to i tak jest mi obojetna ta impreza poniewaz jest ogranizowana przez ludzi ktorzy na codzien scigaja skiturowcow. jak dla mnie bez �aski. a teraz mozecie mnie zlinczowac

hawkeye popieram Ci�
hawkeye popieram tez jestem takiego zdania !
a ja uwa�am �e ta impreza w najwi�kszej mierze organizowana jest przez Iz� Hudziak, a Park to wed�ug mnie jest jako wsp�organizator z racji terenu na jakim ten memoria� b�dzie si� odbywa�.
Pozdrawiam
@hawkeye, @astore, @ajala Powiem tak, na pewno sobie nie pomagacie w tym temacie, a co do organizatora radzi�bym dok�adnie wczyta� si� w opis:)
a w czym Twoim zdaniem Sefer mam sobie pomagac tym postem? bo nie bardzo rozumiem... a wsrod organizatorow stoi jak byk Babiog�rski Park Narodowy.
Sprawie skitur�w na Babiej.
przeciez nie jest moim celem przez powyzszy post doprowadzic do legalizacji turowania na Babiej tylko jest dla mnie smieszne ze jak to w Polsce bywa zasady mozna naginac. Bo albo turowanie w BPN jest bardzo szkodliwe /pewnie jest skoro parkowcy z takim zacieciem scigaja narciarzy/ albo nie jest /skoro organizuje sie masowe imprezy/. Z calym szacunkiem dla Pana Hudziaka.

przeciez nie jest moim celem przez powyzszy post doprowadzic do legalizacji turowania na Babiej tylko jest dla mnie smieszne ze jak to w Polsce bywa zasady mozna naginac. Bo albo turowanie w BPN jest bardzo szkodliwe /pewnie jest skoro parkowcy z takim zacieciem scigaja narciarzy/ albo nie jest /skoro organizuje sie masowe imprezy/. Z calym szacunkiem dla Pana Hudziaka.
Ten memoria� jest w�a�nie rodzajem kompromisu- bo nie jest on zamkni�ty, nie jest to impreza �ci�le sportowa- wiele os�b jedzie na niego rekreacyjnie i w ramach tego jednorazowo udost�pniono pewne sensowne do tego tereny. Zupe�nie abstrahuj�c od tego kt�ry rodzaj turystyki jest z�y czy dobry- nawet gdyby atmosfera by�aby lepsza czy nie w BgPN, s� to tereny na co dzie� zamkni�te, wi�c tutaj zamiast rzuca� si� doceni�bym to, �e raz za jaki� czas mo�na dzia�a� w takim miejscu.

Jestem jak najbardziej za zachowaniem pierwotnego charakteru tej g�ry. W ko�cu kilka kilometr�w od Babiej jest Pilsko gdzie mozna stworzy� beskidzk� mekk� narciarstwa masowego. Ale co z�ego by sie sta�o gdyby wyznaczono na Babiej jakie� tereny pod skitur? Ten memoria� jest przejawem szacunku w stosunku do osoby Edwarda Hudziaka a nie kompromisem. Kompromisem mog�oby by� udost�pnienie jakiej� cz�ci Parku pod skituring. Mo�e jest to jakie� "�wiate�ko w tunelu". Niech udost�pni� teren pomi�dzy szlakiem ze schroniska na Bron� a akademick� perci�, wystarczy do p�aju. To b�dzie kompromis.
Sprawa IMO wygl�da tak, �e "nie, bo nie". Nie ma logicznego uzasadnienia na brak zgody na chodzenie na nartach po szlakach na B.G�rze. Tylko nie piszcie o ochronie przyrody....

Piszesz tak na podstawie wiedzy, czy og�lnego stwierdzenia "ej no co ja skromny narciarz mog� zrobi� przyrodzie zim�"? Mog� podejrzewa�, �e brak zgody wynika z uzasadnionego przekonania "da� palec, to wezm� ca�� r�k�". Niestety, zgoda na poruszanie si� po szlakach dla wielu narciarzy oznacza�aby przyzwolenie na samowolk�, a �e tak zacytuj� ze strony TPN "Du�ym zagro�eniem, zw�aszcza dla cietrzewi, mo�e okaza� si� coraz silniej rozwijaj�ca si� turystyka narciarska. W przeciwie�stwie do turyst�w pieszych narciarze nie trzymaj� si� raz wydeptanej w �niegu �cie�ki tylko ch�tnie je�d�� po dziewiczych polach �nie�nych, tote� �lady nart coraz cz�ciej przecinaj� tradycyjne miejsca tokowisk." (tak, na Babiej te� wyst�puj� kuraki

). I obawiam si�, �e ich rozrodczo�� jest dla w�adz BgPN wa�niejsza ni� nasze ch�ci �migania po tej g�rze.
A wracaj�c do tematu, ch�tnie bym si� wybra�a, ale obawiam si� �e bieg�wki na tej trasie nie zdadz� egzaminu-pozostaje mie� nadziej�, �e do nast�pnego roku uda si� nowy sprz�t "okie�zna�"

.
Bieg�wki, jak w ka�dych zawodach, s� ex lege zabronione. Cietrzewiom �ycz�, by przenios�y si� szybko w spokojniejsze miejsca, z daleka od "dziewiczych p�l �nie�ych". Ciekawe, czy granica polsko-s�owacka jest lini� demarkacyjn� frontu kurak�w

.
Cietrzewie to akurat przyk�ad, podejrzewam �e podobnych powod�w mo�e by� wi�cej-ale to trzeba by si� g��biej zainteresowa�, a to mo�e si� okaza� niewygodne i zniszczy� spok�j sumienia

.
Ano istotnie o zakazie napisali w regulaminie

.

Piszesz tak na podstawie wiedzy, czy og�lnego stwierdzenia "ej no co ja skromny narciarz mog� zrobi� przyrodzie zim�"? Mog� podejrzewa�, �e brak zgody wynika z uzasadnionego przekonania "da� palec, to wezm� ca�� r�k�". Niestety, zgoda na poruszanie si� po szlakach dla wielu narciarzy oznacza�aby przyzwolenie na samowolk�, a �e tak zacytuj� ze strony TPN "Du�ym zagro�eniem, zw�aszcza dla cietrzewi, mo�e okaza� si� coraz silniej rozwijaj�ca si� turystyka narciarska. W przeciwie�stwie do turyst�w pieszych narciarze nie trzymaj� si� raz wydeptanej w �niegu �cie�ki tylko ch�tnie je�d�� po dziewiczych polach �nie�nych, tote� �lady nart coraz cz�ciej przecinaj� tradycyjne miejsca tokowisk." (tak, na Babiej te� wyst�puj� kuraki ). I obawiam si�, �e ich rozrodczo�� jest dla w�adz BgPN wa�niejsza ni� nasze ch�ci �migania po tej g�rze.
A wracaj�c do tematu, ch�tnie bym si� wybra�a, ale obawiam si� �e bieg�wki na tej trasie nie zdadz� egzaminu-pozostaje mie� nadziej�, �e do nast�pnego roku uda si� nowy sprz�t "okie�zna�" .

Dla mnie argument, �e jak pozwol� je�dzi� po szlakach wszyscy zaczn� je�dzi� poza nimi jest rodem z "poprzedniego ustroju" gdzie pa�stwo wiele lepiej ode mnie co ja zrobi� i czego potrzebuj�.
Poniewa� dopuszczona jest turystyka piesza to poruszanie si� na nartach w obr�bie szlak�w r�wnie� powinno by� dopuszczone szczeg�lnie, �e w warunkach zimowych i piesi nie do ko�ca s� w stanie trzyma� si� wyznaczonego szlaku ze wzgl�du na jego ukrycie pod �niegiem. Dodatkowo narciarz wywiera znacznie mniejszy nacisk punktowy na pod�o�e ni� pieszy.

mo�e cie zaciekawi� stanowisko dyrektora TPN w tej sprawie(cytat z wywiadu dla http://powder.pl):
" P.S.:My�my na pocz�tku 2002 roku przygotowali takie
rozporz�dzenie, kt�re dopuszcza turystyk� narciarsk� na letnich
szlakach turystycznych, pod warunkiem, �e turysta porusza si� w
nawi�zaniu do szlaku. Wiadomo jednak, �e id�c po �niegu nie do ko�ca
wiemy czy znajdujemy si� nad szlakiem, wi�c tu nie chodzi o to, by i��
dok�adnie nad �cie�k�, tylko �eby i�� terenem, przez kt�ry �cie�ka
prowadzi, czyli �e mo�emy i�� do Doliny Pa�szczycy i dalej na
Krzy�ne. Mo�emy zjecha� do Doliny Pi�ciu Staw�w, bo tam prowadzi
szlak, ale nie mo�emy zjecha� Dolin� Waksmundzk�, bo tam nie ma szlaku.
Tych szlak�w jest na tyle du�o, �e na dobr� spraw� nie ma jakiego�
ograniczenia dla turystyki. Oczywi�cie kto� mo�e marzy�, �eby zjecha�
Dolin� Waksmundzk�, czy ze Skrajnej Prze��czy, ale tam nie ma szlaku,
mo�e zjecha� ze �winickiej Prze��czy, bo tam ju� jest szlak. Karb i
�winicka s� dobrym przyk�adem rozumnego podej�cia prawnego. Do tego
podej�cia oboma szlakami w zimie podchodzi si� i zje�d�a nieco inaczej
ni� prowadzi szlak letni, bo tak jest bezpieczniej. Wyszli�my z
za�o�enia, �e nie ma znaczenia czy turysta porusza si� pieszo czy na
nartach, wa�ne czy si� trzyma szlaku.

Powder.pl: A jaka jest tolerancja zbaczania ze szlaku podczas zjazdu?

P.S.: W zje�dzie nale�y nawi�zywa� do przebiegu szlaku, czyli jak jad� z
Wo�owca w kierunku Rakonia to powinienem jecha� grzbietem. Nie powinienem
zje�d�a�, kt�rym� ze �leb�w do Wy�niej Chocho�owskiej, bo tam nie
ma szlaku. Na Czerwonych Wierchach w�a�ciwie ca�e wyr�wnanie grzbietowe
mie�ci si� w tolerancji szlaku. Im bardziej forma trudna i ostra, tym
bardziej narciarz si� jej trzyma, natomiast im bardziej forma p�aska, np.
w Wy�niej Dolinie Chocho�owskiej ju� nie do ko�ca wiadomo jak ten szlak
przebiega. W zwi�zku z tym, jest tolerancja 50 m w lewo, teren na prawo od
szlaku nie jest problemem. Wa�na jest moim zdaniem dla narciarza
poza trasowego wiedza, po co ta regulacja. M�wimy o tym, �eby nie n�ka�
kozicy, bo to jest g��wny gatunek, kt�ry mo�e by� przez ca�� zim�
p�oszony. �wistak �pi, nied�wied� wyjdzie w marcu albo kwietniu."

Podany przez ciebie argument jest dodatkowo w moim odczuciu bzdurny z racji prostych ludzkich zachowa�. Dzia�anie naszych ska� w moim zdaniem pokazuje wyra�nie tak� sytuacj�, kiedy co� jest zabronione a znaczna wi�kszo�� tych, kt�rych zakaz dotyczy si� z tym nie zgadza (zw�aszcza przy braku potwierdzenia konieczno�ci danego zakazu) powstaje przyzwolenie spo�eczne do �ania go i tak mamy sytuacje kiedy na babiej narciarstwo kwitnie i ka�dy �mia�o robi co che nawet w NPMie by� o tym artyku� opowiadaj�cy jak si� "gania� z filancem". Natomiast w sytuacji gdyby na babiej dopuszczono poruszanie si� na nartach w obr�bie szlak�w z jasnym wyja�nieniem dlaczego poza nimi nie wolno zauwa�yliby�my zwi�kszenie samokontroli w�r�d ski turowc�w. Bo w �yciu cz�sto jest tak, �e jak kto� wyci�ga do nas r�k� to mu mu j� r�wnie� podajemy.
Ale wracaj�c do zwierz�tek w w przytoczonym TPN sam dyrektor m�wi� ze g��wnym zagorzeniem ze strony skitowc�w czy taternik�w jest mo�liwo�ci zapuszczenia si� poza wyznaczony szlak (nie poruszanie sie w jego obr�bie) ze wzgl�du na mo�liwo�� sp�oszenia zwierzyny i zachwiania jej bardzo czu�ego bilansu energetycznego w zimie. Skoro na babiej ta zwierzyna jest tak blisko szlaku to jakim cudem te zawody nie b�d� na ni� oddzia�ywa�y w moim odczuciu jest to czysta hipokryzja ze strony w�adz parku.

Dlatego popieram bojkot zawod�w.

Ze swojej strony staram si� dba� o przyrod� cz�sto narzucaj�c sobie dodatkowe ograniczenia podczas pobytu w g�rach nie tylko na terenie park�w niemniej stanowisko "nie bo nie" ze strony park�w zamiast edukacji i dialogu w moim odczuciu ma tylko dzia�anie negatywne.

Podstawowy problem prawa jest taki, �e musi ono istnie� dla tych kt�rzy tej chwalebnej samokontroli, o kt�rej piszesz, nie umiej� stosowa�. Gdyby ka�dy patrzy� na co� wi�cej ni� czubek w�asnego nosa (nart

), pewnie nie by�oby problemem otwarcie szlak�w zar�wno dla narciarzy, jak i rowerzyst�w czy innych grup. Nie m�wi�, �e to dobra zasada, �e dla paru egoist�w zamyka si� mo�liwo�ci wi�kszej grupie �wiadomych os�b, ale chyba nie ma innego wyj�cia.

Tak sobie jeszcze dopisz�: dodatkowo, por�wnuj�c obszar Tatr, kt�ry jest o wiele wi�kszy ni� Babiej, mo�na doj�� do wniosku �e odst�pstwa od poruszania si� stricte wzd�u� szlaku mog� mie� wi�ksze skutki w BgPN. Istnieje jeszcze argument wygodnictwa ze strony Parku, �e w chwili obecnej �atwiej jest ukara� osob�, kt�ra porusza si� na nartach, gdy� jest to zabronione w og�le. A jakby to wygl�da�o, gdyby dopu�ci� ruch? K��tnie filanca z narciarzem, czy pojecha� ju� 51m od szlaku, czy jedynie dozwolone 49? Kwestia bardzo uznaniowa i stwarzaj�ca pole do nadu�y�.

Argument nie jest bzdurny. Problem dotyczy bardziej braku szczeg�owych informacji o tym, dlaczego w dane miejsca nie wolno chodzi�/je�dzi�/whatever. Zgadzam si�, �e enigmatyczne stwierdzenie "nie otwieramy szlak�w z powodu ochrony przyrody" jest niewystarczaj�ce, potwierdza to wiele os�b m�wi�c, �e gdyby wiedzia�y dok�adnie jakie szkody mog� powodowa�, zastanowili by si� bardziej/zrezygnowali z jakiej� dzia�alno�ci w danym obszarze. Niemniej, je�li komu� na tym zale�y, do interesuj�cych informacji da si� dotrze�.
Nie wiem, gdzie w moim po�cie znalaz�e� generalizacj�, �e wszyscy b�d� je�dzi� gdzie im si� podoba, ale wybacz-nawet patrz�c na zdj�cia/relacje z Tatr mo�na zauwa�y�, �e przyzwolenie na zjazdy w jakim� obszarze wiele os�b sobie "rozci�ga" duu�o poza zakres dopuszczalny przez TPN w wypowiedzi, kt�re zacytowa�e�.

Zawody na Babiej wcale nie przecz� idei, kt�r� w sumie oboje popieramy-czyli dopuszczenie dzia�alno�ci narciarskiej wzd�u� szlaku, gdy� odbywaj� si� gdzie? Ano wzd�u� szlaku, wi�c zwierzyna, kt�ra trywialnie m�wi�c wie, �e w takich miejscach pojawiaj� si� ludzie, nie zostanie sp�oszona, bo jej tam nie ma (pisz� to w du�ym uproszczeniu). Szlaki te� raczej nie s� prowadzone przez stanowiska/miejsca l�gowe zagro�onych gatunk�w. Problem, powtarzam, jest w tym, �e wiele os�b jednak zamiast wzi�� palec, kt�ry jest oferowany, jednak bierze r�k�, bynajmniej nie podaj�c swojej. Ale to moja opinia, a ja nie bardzo wierz� w ludzi i w magiczne samoograniczanie (najwyra�niej w�adze te� twierdz�, �e zezwolenie spowoduje wi�ksz�, a nie mniejsz� ingerencj� w �rodowisko). Co nie znaczy, �e wykluczam istnienie jednostek u�wiadomionych i dbaj�cych o przyrod�-np. Ciebie, je�li to prawda co piszesz.

Podstawowy problem prawa jest taki, �e musi ono istnie� dla tych kt�rzy tej chwalebnej samokontroli, o kt�rej piszesz, nie umiej� stosowa�. Gdyby ka�dy patrzy� na co� wi�cej ni� czubek w�asnego nosa (nart ), pewnie nie by�oby problemem otwarcie szlak�w zar�wno dla narciarzy, jak i rowerzyst�w czy innych grup. Nie m�wi�, �e to dobra zasada, �e dla paru egoist�w zamyka si� mo�liwo�ci wi�kszej grupie �wiadomych os�b, ale chyba nie ma innego wyj�cia.

Tak sobie jeszcze dopisz�: dodatkowo, por�wnuj�c obszar Tatr, kt�ry jest o wiele wi�kszy ni� Babiej, mo�na doj�� do wniosku �e odst�pstwa od poruszania si� stricte wzd�u� szlaku mog� mie� wi�ksze skutki w BgPN. Istnieje jeszcze argument wygodnictwa ze strony Parku, �e w chwili obecnej �atwiej jest ukara� osob�, kt�ra porusza si� na nartach, gdy� jest to zabronione w og�le. A jakby to wygl�da�o, gdyby dopu�ci� ruch? K��tnie filanca z narciarzem, czy pojecha� ju� 51m od szlaku, czy jedynie dozwolone 49? Kwestia bardzo uznaniowa i stwarzaj�ca pole do nadu�y�.

Argument nie jest bzdurny. Problem dotyczy bardziej braku szczeg�owych informacji o tym, dlaczego w dane miejsca nie wolno chodzi�/je�dzi�/whatever. Zgadzam si�, �e enigmatyczne stwierdzenie "nie otwieramy szlak�w z powodu ochrony przyrody" jest niewystarczaj�ce, potwierdza to wiele os�b m�wi�c, �e gdyby wiedzia�y dok�adnie jakie szkody mog� powodowa�, zastanowili by si� bardziej/zrezygnowali z jakiej� dzia�alno�ci w danym obszarze. Niemniej, je�li komu� na tym zale�y, do interesuj�cych informacji da si� dotrze�.
Nie wiem, gdzie w moim po�cie znalaz�e� generalizacj�, �e wszyscy b�d� je�dzi� gdzie im si� podoba, ale wybacz-nawet patrz�c na zdj�cia/relacje z Tatr mo�na zauwa�y�, �e przyzwolenie na zjazdy w jakim� obszarze wiele os�b sobie "rozci�ga" duu�o poza zakres dopuszczalny przez TPN w wypowiedzi, kt�re zacytowa�e�.

Zawody na Babiej wcale nie przecz� idei, kt�r� w sumie oboje popieramy-czyli dopuszczenie dzia�alno�ci narciarskiej wzd�u� szlaku, gdy� odbywaj� si� gdzie? Ano wzd�u� szlaku, wi�c zwierzyna, kt�ra trywialnie m�wi�c wie, �e w takich miejscach pojawiaj� si� ludzie, nie zostanie sp�oszona, bo jej tam nie ma (pisz� to w du�ym uproszczeniu). Szlaki te� raczej nie s� prowadzone przez stanowiska/miejsca l�gowe zagro�onych gatunk�w. Problem, powtarzam, jest w tym, �e wiele os�b jednak zamiast wzi�� palec, kt�ry jest oferowany, jednak bierze r�k�, bynajmniej nie podaj�c swojej. Ale to moja opinia, a ja nie bardzo wierz� w ludzi i w magiczne samoograniczanie (najwyra�niej w�adze te� twierdz�, �e zezwolenie spowoduje wi�ksz�, a nie mniejsz� ingerencj� w �rodowisko). Co nie znaczy, �e wykluczam istnienie jednostek u�wiadomionych i dbaj�cych o przyrod�-np. Ciebie, je�li to prawda co piszesz.

Czyli jak sam piszesz park uzna�, �e jazda po szlaku nie jest niebezpieczna dla przyrody jak robi to zawodnik natomiast jak turysta to ju� nie. Dodatkowo przyjrza�em si� mapce i moim zdaniem albo powsta�y jakie� nowe szlaki albo odcinek zaznaczony na czerwono nie biegnie po �adnym dodatkowo chyba u�yto odcinak zamkni�tego szlaku ale to tylko przypuszczenia ze wzgl�du na niska jako�� mapki nie jestem w stanie powiedzie� nic na pewno.
Pozwol� sobie powt�rzy jeszcze raz, �e takie podej�cie ze strony parku jest ca�kowicie naganne i dlatego jestem za bojkotem.

Olu, stra�nik spokoju kurak�w kt�ry wlepi� mi mandat za poruszanie si� na nartach (na szlaku) przemieszcza� si� skuterem (takie g�o�ne �mierdz�ce co�, miel�ce bia�e razem z zielonym).

I nie podoba mi si� logika w stylu postawmy ograniczenie do 40, bo i tak wszyscy pojad� 70. W Tatrach jako� ca�kiem nie�le to dzia�a. Szanujemy si� wzajemnie i wszyscy wiedz�, �e niekt�rych rzeczy si� si� nie robi. A je�li si� ju� zrobi to absolutnie nie wypada si� tym chwali� publicznie. Presja �rodowiska, kt�re ceni sobie m�dry kompromis z Dyrekcj�.

Je�li masz cierpliwo�� czyta�, to kiedy� ju� temat BgPN by� wa�kowany:
http://www.skitury.fora.pl/relacje,15/babia-gora,470.html

I zapewniam Ci�, �e komfort kurak�w (i nie tylko) le�y mi bardzo na sercu.
Nadal si� nie rozumiemy. Nie m�wi�, �e ca�kowicie popieram dzia�ania Parku, staram si� jedynie zrozumie�/wyt�umaczy� z czego mog� one wynika�, i prosz� o zauwa�enie tej r�nicy. Jestem cz�sto idealistk�, ale nie na tyle �lep�, by nie zauwa�y�, �e s� osoby kt�rych ochrona przyrody czy jakiekolwiek dobro poza swoim w�asnym nie obchodzi. I niestety w�adze powinny mie� mo�liwo�� ukarania takowych, st�d przepisy. I nie ma to nic wsp�lnego z odpowiedzialno�ci� zbiorow�. Niestety, nie wymy�lono na razie innego prawa ni� to, kt�re mamy, aby takie osoby kara�/eliminowa�. By�oby fantastycznie wymy�li� takie, kt�re nie kara�oby os�b porz�dnych niemniej, powtarzam, najwyra�niej do tej pory nikt na takie nie wpad�. Niemniej wida� w wielu obszarach/parkach ch�� wsp�pracy w�adzy z wszelk� ma�ci� turyst�w, ale wida� �e dopiero to raczkuje.
Je�li kto� chce je�dzi� legalnie po Babiej, to prosz� dzia�a� - ale nie bojkotuj�c przepisy, lecz maj�c solidne argumenty. Pomys� "otyczkowania" czy te� jakiegokolwiek oznaczenia dopuszczalnego rejonu zjazdu podoba mi si�, ale...mo�e zaproponuj to parkowi?

Wracaj�c do samych nieszcz�snych kurak�w, to akurat z nimi problem jest taki, �e nie wolno ich p�oszy� akurat p�n� zim�/wczesn� wiosn�, a wtedy chyba szczeg�lnie piesi poza szlakiem (m�wi� o chodzeniu ca�kiem na dziko, nie 5 metr�w od �cie�ki) nie �a��, a dla narciarza zjazd przez las na dziko to jednak mniejszy problem. Inne dzia�ania (tzn og�lna ilo�� turyst�w czy schronisko) to temat na odr�bn� dyskusj�.

Generalizacja, dla u�ci�lenia, to stwierdzenie "wszyscy tak robi�".Wszyscy, a wielu, to bardzo du�a r�nica, zreszt� przecie� napisa�am, �e istniej� osoby kt�re o przyrod� dbaj�.

Raz jeszcze napisz�-na podstawie w�asnej wiedzy-te� uwa�am, �e narciarz poruszaj�cy si� po szlaku przyrodzie szkody nie czyni. Zapewne (to ju� tylko przypuszczenie) parkowcy te� wiedz�, �e zawodnik poruszaj�cy si� po szlaku r�wnie� nie, st�d idea parku by zezwoli� na tak� imprez�. Natomiast szersze akceptowanie tej dzia�alno�ci rodzi (czy te� mog�oby rodzi�) problemy, jakie opisa�am.

Proponowany temat czyta�am

.
Niestety nie odnios�a� si� do tego, co straiker napisa�. Id�c Twoim tokiem rozumowania, jazda samochodem powinna by� zabroniona, bo zawsze znajdzie si� wielu �ami�cych przepisy. Nie zgadzam si�, �e prawo musi kara� osoby porz�dne (mimochodem). W TPN te� �ami�c przepisy dostajesz mandat, zieloni tam s� ca�kiem skuteczni, mimo �e nie ma ca�kowitego zakazu.
Id�c moim tokiem rozumowania, trzeba postawi� w terenie zabudowanym znaki ograniczaj�ce do 50, aby m�c ukara� tych co jad� 150 i stwarzaj� zagro�enie. W przeniesieniu na temat nart, niech zezwol� na ruch po szlakach i znajd� lepsze metody karania tych, kt�rzy robi� samowolk�. Jasne? Po raz kolejny powtarzam, jestem za udost�pnieniem, ale r�wnocze�nie jestem �wiadoma barier kt�re to (oby jedynie tymczasowo) uniemo�liwiaj�.
Z tego co wypatrzy�am na mapce, trasa Memoria�u idzie szlakiem, z wyj�tkiem jednego odcinka-najwyra�niej niekonfliktowego z przyrod� (tak, to jest mo�liwe nawet w PN

)
Poza tym, nie mo�emy traktowa� wszystkich ogranicze� jako kary, bo wygl�damy w�wczas jak dziecko, kt�re beczy bo mu mama nie pozwala w�o�y� r�ki w ogie�. Nie ka�dy musi mie� w �yciu wszystko, nie wszystko si� nam nale�y i s� rzeczy wa�niejsze ni� nasze zachcianki. Jak to zrozumiemy, b�dzie �atwiej.
Wska� prosz�, do czego si� nie odnios�am - ch�tnie poprawi�.

Id�c moim tokiem rozumowania, trzeba postawi� w terenie zabudowanym znaki ograniczaj�ce do 50, aby m�c ukara� tych co jad� 150 i stwarzaj� zagro�enie. W przeniesieniu na temat nart, niech zezwol� na ruch po szlakach i znajd� lepsze metody karania tych, kt�rzy robi� samowolk�. Jasne? Po raz kolejny powtarzam, jestem za udost�pnieniem, ale r�wnocze�nie jestem �wiadoma barier kt�re to (oby jedynie tymczasowo) uniemo�liwiaj�.
Poza tym, nie mo�emy traktowa� wszystkich ogranicze� jako kary, bo wygl�damy w�wczas jak dziecko, kt�re beczy bo mu mama nie pozwala w�o�y� r�ki w ogie�. Nie ka�dy musi mie� w �yciu wszystko, nie wszystko si� nam nale�y i s� rzeczy wa�niejsze ni� nasze zachcianki. Jak to zrozumiemy, b�dzie �atwiej.
Wska� prosz�, do czego si� nie odnios�am - ch�tnie poprawi�.
Analogi� do ograniczenia pr�dko�ci jest ograniczony dost�p do szlak�w. Nie zakaz wjazdu. Tyle. Wypowied� straikera mia�a 10 akapit�w, wi�c pozwolisz �e nie b�d� wyszczeg�lnia�, ale zw�aszcza chodzi�o mi o zdanie: "Nie rozumiem twojej ch�ci "pogarszania w�asnej sytuacji" dlatego, �e istnieje domniemaniem, �e jaki� baran nie b�dzie przestrzega� prawa w formie jaka jest uzasadniona.", jak r�wnie� zdania towarzysz�ce. Z ciekawo�ci spytam, czy faktycznie czujesz si� karana przez prawo, jako niew�tpliwie osoba porz�dna? A je�li tak, to czy widzisz w tym konieczno��?
Nie zauwa�y�em, �eby kt�rakolwiek z os�b wypowiadaj�cych si� w tym w�tku, rozpatrywa�a zakaz skiturowania w kategoriach kary. Pr�dzej bezsensownego (w mniejszym/wi�kszym stopniu) zakazu. Tak wi�c prosz� nie imputowa� nam, �e uwa�amy, �e nie ma rzeczy wa�niejszych ni� nasze zachcianki

Nie m�wi�, �e to dobra zasada, �e dla paru egoist�w zamyka si� mo�liwo�ci wi�kszej grupie �wiadomych os�b, ale chyba nie ma innego wyj�cia.

A jakby to wygl�da�o, gdyby dopu�ci� ruch? K��tnie filanca z narciarzem, czy pojecha� ju� 51m od szlaku, czy jedynie dozwolone 49? Kwestia bardzo uznaniowa i stwarzaj�ca pole do nadu�y�.

jak dobrze moc sobie szczerze i normalnie rozmawiac z Panami z KPN...

z dyskusji widze ze nadal aktualne jest: "Vertrauen ist gut, Kontrolle ist besser, Verbot ist am besten"

�e si� tak nie�mia�o wtr�c� - czy aby na pewno ten w�tek powinien by� po�wi�cony dyskusjom na temat dost�pno�ci BGPN dla skiturowc�w?

Jakby kto� nie zauwa�y� to chodzi tu o memoria� po�wi�cony komu� kto by� mi�o�nikiem skitur�w, praktycznie pomys�odawca i organizatorem zawod�w "tropienie nied�wiedzia". G��wnym organizatorem nie jest Park tylko Schronisko, a konkretnie rodzina Edka. Edek akurat uwa�a� �e narty na Babiej powinny istnie�, stara� si� to propagowa�, mia� swoje zatargi z parkiem i cho�by z tego powodu warto by popatrze� na to z innej, ni� koniec w�asnego nosa perspektywy. I tu uk�on w stron� tego� parku, �e przynajmniej na 1 dzie� potrafi� nagi�� swoje zasady w imi� uczczenia kogo�, integracji.

Wszystkie nawo�ywania do "bojkotu", "bez �aski" tr�c� po prostu egoistycznym g�wniarstwem.

Kuba

P.S. Mo�e jaki� bardziej rozgarni�ty moderator wydzieli� by to w osobny w�tek?
a kto tu nawo�uje do bojkotu? tylko wyrazilem swoje odczucia i okazalo sie ze nie jestem jedyny. a na szczescie kazdy ma swoj rozum i jak mu pasuje to wie wybierze a jak nie to nie. a okreslenie egoistyczne gowniarstwo pozostawiam bez komentarza...

�e si� tak nie�mia�o wtr�c� - czy aby na pewno ten w�tek powinien by� po�wi�cony dyskusjom na temat dost�pno�ci BGPN dla skiturowc�w?

Jakby kto� nie zauwa�y� to chodzi tu o memoria� po�wi�cony komu� kto by� mi�o�nikiem skitur�w, praktycznie pomys�odawca i organizatorem zawod�w "tropienie nied�wiedzia". G��wnym organizatorem nie jest Park tylko Schronisko, a konkretnie rodzina Edka. Edek akurat uwa�a� �e narty na Babiej powinny istnie�, stara� si� to propagowa�, mia� swoje zatargi z parkiem i cho�by z tego powodu warto by popatrze� na to z innej, ni� koniec w�asnego nosa perspektywy. I tu uk�on w stron� tego� parku, �e przynajmniej na 1 dzie� potrafi� nagi�� swoje zasady w imi� uczczenia kogo�, integracji.

Wszystkie nawo�ywania do "bojkotu", "bez �aski" tr�c� po prostu egoistycznym g�wniarstwem.

Kuba

P.S. Mo�e jaki� bardziej rozgarni�ty moderator wydzieli� by to w osobny w�tek?

Odpowied� na to jest dla mnie bardzo prosta.
D�ugo my�la�em czy wypowiedzie� si� w tym w�tku jednak szala goryczy przela�a si� w momencie kiedy u�wiadomi�em sobie prost� spraw�. Pana Edwarda Hudziaka bardzo dobrze kojarz� szanuj� i ceni� uwa�am, �e zawody jego imienia to wspania�y pomys� uczczenia jego pami�ci. W tym konkretnym przypadku jednak miejsce memoria�u jest bardzo kontrowersyjne ze wzgl�du na podej�cie parku a dok�adnie jego w�adz, kt�re tr�c� tak du�� doz� hipokryzji, ze w moim mniemaniu rzuca niepotrzebny cie� na tak szczytny cel.
Dlatego warto ju� na pocz�tku, mam nadziej� cyklu imprezy pokaza� w�tpliwo�ci �eby na przysz�o�� organizatorzy wyci�gn�li wnioski. Nie spodziewam si�, �e kto� zrozumie moje podej�cie. Mam jednak wra�enie r�wnie�, �e ty Kubo nie zrozumiesz mojego punktu widzenia bo ty nale�nych do tych szcz�liwc�w, kt�rzy na nartach nie zagra�aj� przyrodzie.

dobra mia�em ju� nie pisa� w tym w�tku a tu wysz�o, �e nie wytrzyma�em spadam w g�ry trzeba roz�adowa� emocje

Na wlasne oczy widzia�em w obszarach "PARKU"Jad�cego skuterem :PARKOWCA" a za ni 2 skutery kt�re dosiadali nowobogaccy snobi !!!Moim zdaniem to w�a�nie jest g�wniarstwo!!Chyba �e park jest prywatny

Nale�a�oby wytyczy� w obr�bie parku trasy skiturowej i nazwa� j� imieniem Edwarda Hudziaka !To by�by szczytny cel ze stronyBPN

Dla mnie B.G by�a -jest i b�dzie kr�low� skituru w Beskidach !
Jestem ciekawy jak b�dziecie wraca� po zawodach. Nartostrad� czy z nartami pod pach�.

Mam jednak wra�enie r�wnie�, �e ty Kubo nie zrozumiesz mojego punktu widzenia bo ty nale�nych do tych szcz�liwc�w, kt�rzy na nartach nie zagra�aj� przyrodzie.

Akurat zrozumiem Ci� bardzo dobrze. Jakby� przeczyta� w�tek zapodany tu przez Lynx'a to zauwa�y�by�, �e moje podej�cie jest praktycznie identyczne z waszym. Co wi�cej wyra�a�em swoje zdanie nie tylko na temat samych regulacji ale i ich tak naprawd� braku i braku ich upublicznienia. Wbrew pozorom jest mi nawet trudniej to robi� bo jestem �atwo identyfikowalny w sieci wi�c niejako wyst�puj� w swoim konkretnym imieniu. I gdyby taka dyskusja toczy�aby si� w innym kontek�cie mogliby�my dyskutowa�. Tutaj jest to po prostu niesmaczne.

A u�ywanie przez innych argument�w typu "a u was bij� murzyn�w" �wiadczy tylko o niedojrza�o�ci dyskutanta, bez wzgl�du na to jak naganne jest bicie owych.

Kuba

P.S. Przypomnijcie sobie w�tek dotycz�cy wycieczki snowboarder�w na Babi� G�r�.

Jestem ciekawy jak b�dziecie wraca� po zawodach. Nartostrad� czy z nartami pod pach�.
Z tym �adnego problemu nie ma, bo zjazd na 3 oznakowanych nartostradach jest legalny.

"a u was bij� murzyn�w" �wiadczy tylko o niedojrza�o�ci dyskutanta, bez wzgl�du na to jak naganne jest bicie owych.

Nie, Kuba, to nie chodzi o bicie Murzyn�w (GW). To chodzi o normalno��. �eby si� da�o normalnie z Diablaka zjecha� na Bron� i do MSzcz. Bez pos�dzenia w domy�le (prawnym) o k�usownictwo. Nie ma czego� takiego jak "odpowiedzialno�� zbiorowa", co nam �askawie p. OlaB sugerowa�a. R�wnie dobrze mo�na da� zakaz wej�cia na �winic� z rakami i na KW w majtkach.

Nie, Kuba, to nie chodzi o bicie Murzyn�w (GW). To chodzi o normalno��.

Chryste.... mnie nie musisz t�umaczy� co to jest normalno�� i jak to w parku powinno wygl�da�. Mnie chodzi o kontekst ca�o�ci, a konkretnie imprezy.

I z przyjemno�ci� jak pisa�em podyskutuj� o zasadach BGPN czy zachowaniu skiturowc�w czy freerajder�w ale nie tu a w innym w�tku. Bo uwa�am, �e dyskusja taka, czy pewne postawy tu reprezentowane s� po prostu obra�liwe dla idei Memoria�u czy osoby kt�rej ma by� on po�wi�cony. Abstrahuj�c zupe�nie od s�uszno�ci niekt�rych postulat�w.

I dlatego sugerowa�em wydzielenie oddzielnego w�tku.

Kuba

"Wypowied� straikera mia�a 10 akapit�w, wi�c pozwolisz �e nie b�d� wyszczeg�lnia�, ale zw�aszcza chodzi�o mi o zdanie: "Nie rozumiem twojej ch�ci "pogarszania w�asnej sytuacji" dlatego, �e istnieje domniemaniem, �e jaki� baran nie b�dzie przestrzega� prawa w formie jaka jest uzasadniona.", jak r�wnie� zdania towarzysz�ce. Z ciekawo�ci spytam, czy faktycznie czujesz si� karana przez prawo, jako niew�tpliwie osoba porz�dna? A je�li tak, to czy widzisz w tym konieczno��?"
"z dyskusji widze ze nadal aktualne jest: "Vertrauen ist gut, Kontrolle ist besser, Verbot ist am besten"
"W przeniesieniu na temat nart, niech zezwol� na ruch po szlakach i znajd� lepsze metody karania tych, kt�rzy robi� samowolk�. Jasne? Po raz kolejny powtarzam, jestem za udost�pnieniem, ale r�wnocze�nie jestem �wiadoma barier kt�re to (oby jedynie tymczasowo) uniemo�liwiaj�. "
Analogi� do ograniczenia pr�dko�ci jest ograniczony dost�p do szlak�w. Nie zakaz wjazdu. Tyle.
Id�c moim tokiem rozumowania, trzeba postawi� w terenie zabudowanym znaki ograniczaj�ce do 50, aby m�c ukara� tych co jad� 150 i stwarzaj� zagro�enie. W przeniesieniu na temat nart, niech zezwol� na ruch po szlakach (wyo�lam, �e to dost�p ograniczony) i znajd� lepsze metody karania tych, kt�rzy robi� samowolk�.

Iii jeszcze jedno, Macieju-o egoistach pisa�am w odniesieniu do narciarzy akurat, nie kierowc�w (a tu kretyn�w statystycznie niew�tpliwie jest wi�cej), wi�c jednak mog�e� si� powstrzyma�. A jak chodzi o kierowc�w w�a�nie, to jeszcze si� nie zdarzy�o, �eby z�agodzenie przepis�w przynios�o spadek liczby wypadk�w. Raczej im wi�ksze ograniczenie, tym mniej. Niemniej trzeba znale�� z�oty �rodek mi�dzy ca�kowitym zakazem jazdy, a samowolk� jaka jest np w Azji, gdzie prawo ma wi�kszy i ci�szy.

Wracaj�c do akcji informacyjnych parkowc�w-o czym Straiker pisa�-te� si� powt�rz�, �e dzia�ania w�adz w tym zakresie s� niewystarczaj�ce, ale dla chc�cego nic trudnego (cho� nie usprawiedliwiam teraz park�w), by do informacji dotrze�. Niemniej wida�, �e co� si� w tym temacie dzieje (chocia�by Wolontariat dla Tatr i tym podobne akcje). Z pietnastej strony, Park musi mie� na uwadze, �e gdy oficjalnie napisze "na Mi�guszach ma gniazdo orze� przedni i dlatego nie wolno tam je�dzi�" to na pewno znajdzie si� taki, co b�dzie sobie chcia� jajeczko do kolekcji zabra�. A wtedy byebye orze�ki.

Jak kto� trafnie zauwa�y�, skituring rozwija si� bardzo szybko. Mo�e najwy�szy czas aby parkowcy zdali sobie spraw� �e od tego "problemu" nie uciekn� i albo co� udost�pni� albo b�d� skiturowc�w spotyka� wsz�dzie.
S�uszne stwierdzenie...do po�owy. Zadaniem Parku nadrz�dnym jest ochrona przyrody, zatem nie mo�na sobie pozwoli� na podej�cie "oj tam oj tam, zezw�lmy na jazd� a jak si� oka�e �e s� negatywne skutki, to si� wtedy zobaczy". Mo�e Memoria� jest w�a�nie okazj�, by co� zbada�, co� udowodni�-sobie lub im? I dobr� postaw� wydaje mi si� jecha� tam, w ko�cu jest to jaka� tfu, tfu platforma do rozmowy, porozumienia. A nie bojkot i rzucanie focha. Ju� lepiej pojecha� tam z tablic� "Parkowcy to hipokryci"

, ale to przynajmniej b�dzie jakie� aktywne dzia�anie, a nie dziecinne przepychanki na forum "bo ja chc�".
Jedna pro�ba do doros�ych ludzi-starajmy si� wej�� w sytuacj� drugiej strony i zrozumie� motywy jej dzia�ania, a nie stwierdza� od razu, �e robi co� z czystej z�o�liwo�ci czy hipokryzji.
Bardzo udane zawody pod ka�dym wzgl�dem , godne polecenia . Wielkie dzi�ki organizatorom.
R�wnie� uwa�am �e impreza pierwszorz�dna. Bardzo dobrze przygotowana i w bardzo mi�ej atmosferze.
Pozdrawiam
Damian
potwierdzam
a ci co nie byli niech za�uj�

S�uszne stwierdzenie...do po�owy. Zadaniem Parku nadrz�dnym jest ochrona przyrody, zatem nie mo�na sobie pozwoli� na podej�cie "oj tam oj tam, zezw�lmy na jazd� a jak si� oka�e �e s� negatywne skutki, to si� wtedy zobaczy".
Mo�e Memoria� jest w�a�nie okazj�, by co� zbada�, co� udowodni�-sobie lub im? I dobr� postaw� wydaje mi si� jecha� tam, w ko�cu jest to jaka� tfu, tfu platforma do rozmowy, porozumienia. A nie bojkot i rzucanie focha. Ju� lepiej pojecha� tam z tablic� "Parkowcy to hipokryci" , ale to przynajmniej b�dzie jakie� aktywne dzia�anie, a nie dziecinne przepychanki na forum "bo ja chc�".
Jedna pro�ba do doros�ych ludzi-starajmy si� wej�� w sytuacj� drugiej strony i zrozumie� motywy jej dzia�ania, a nie stwierdza� od razu, �e robi co� z czystej z�o�liwo�ci czy hipokryzji.

I wicewersal, droga Aleksandro. Namawiaj�c do empatii wzgl�dem parku, powinna� r�wnie� namawia� park do zrozumienia narciarzy. Nie tych, kt�rzy wal� �lebami, ale tych, kt�rzy zimow� por� chcieliby, nie szykanowani i nie �ami�c prawa, wszed�szy np. z Krowiarek na BG, zjecha� z Brony na MSz. I, prosz�, nie zas�aniaj si� (i parku) tymi, kt�rzy k�usuj� po �lebach... Nie ma odpowiedzialno�ci zbiorowej. A park w�a�nie tak si� zachowuje, jakby by�a obowi�zuj�ca.
Przy tym, dzia�a� parku nie opisuj� hipokryzj�, czy z�o�liwo�ci�. Mnie osobi�cie wygl�da to na g��boko pragmatyczn� asertywno��. Bo �atwiej zabroni� wszystkim, ni� buja� si� za nielicznymi.
Z�o�liwo�� bywa raczej jednostkowa, je�li bywa. I razem z hipokryzj� wyst�puje r�wnolegle i wt�rnie. Mo�emy j� pomin�� (cho� wkurza).

odno�nie memoria�u i warunk�w �niegowych pare fotek;) https://picasaweb.google.com/114711141560026290053/IMemoriaSkiturowyImEdwardaHudziaka
Pozdrawiam
Konik, przykro mi, �e musz� po raz kolejny powt�rzy� pewn� rzecz. Nie podobaj� mi si� obecne przepisy, nie pisz� te� w imieniu Parku dlatego te� nie zamierzam nic im t�umaczy�

. Nie twierdz�, �e z racji paru os�b kt�re uprawiaj� samowolk� park ma zamyka� si� ca�kiem na narciarzy (pisa�am to ju� ze 3 razy, ale wida� trzeba raz jeszcze), tylko g�o�no si� zastanawiam, z czego wynika obecna sytuacja. Postaw� "foch/bo ja chc�" dostrzegam w wypowiedziach nawo�uj�cych do bojkotu imprezy oraz stwierdzeniach typu "dla mnie Babia b�dzie kr�low� skituru"(najwyra�niej niezale�nie od ewentualnych skutk�w dla przyrody). Pad�o stwierdzenie o hipokryzji parku w nawi�zaniu do zawod�w-i nie by�y to moje s�owa (to chyba logiczne...). Ja stwierdzi�am jedynie (podobnie jak Ty) �e istotnie �atwiej zabroni� ni� co� zmieni�. Je�li jednak ca�kowity zakaz jest absolutnie uzasadniony jako najbardziej odpowiednie narz�dzie dla ochrony przyrody, to trza po prostu odpu�ci� i pojecha� w Gorgany, tam du�o takich Babich jest

oj ale pitolicie, fajna imprezka i tyle . �al mi dup� �ciska �e jeszcze na Babiej nie by�em tej zimy - na pewno to nadrobi� a kt�r�dy to bez r�nicy mog� podchodzi� polskim a jecha� s�owackim szlakiem. z postawy parku jest po�ytek a to taki �e id�c na BG nie musz� si� ba� �e mnie skuter przejedzie a na Pilsku to ju� mo�liwe.
cho� szlak narciarski ze szczytu gdzie� po p�nocnej stronie by�by cudny...

a w te Organy to w ch..j daleko
Super fotki.
a wyniki sa gdzies opublikowane?
Widzia�em �e Iza (organizatorka imprezy) si� na tym forum logowa�a, wi�c mo�e tutaj wrzuci wyniki.
witam!
Poniewa� nie uda mi si� jak co poniekt�rym zachowac anonimo�c chcia�am w swoim imieniu i ca�ej rodziny podzi�kowac uczestnikom i osobom zaanaga�owanym w Memoria� za bardzo udane wydarzenie i wspania�� atmosfer�.

Dzi�kuj� r�wnie� tym forumowiczom, kt�rzy uszanowali pami�c mojego Ojca i zgodnie z tytu�em w�tku nie wci�gn�li w niego dodatkowych temat�w.
Sprawa dopuszczenia skiturowc�w do normalnego poruszania si� na szlakach Babiej jest istotnie kwesti� z�o�on� i bardzo problematyczn�, ale nie o tym by� ten w�tek...
M�j Tata by� pasjonatem skitur�w i choc wi�kszo�ci os�b si� to nie spodoba - dzi�kuj� BGPN za wsparcie mojego pomys�u, wyrozumia�o�c i udost�pnienie ca�ej trasy. Zawsze to ma�y kroczek dla nas wszystkich.
A ca�e dyskusje zamieszczone powy�ej wcale kwestii otwarcia chocby cz�sci masywu dla skiturowc�w nie pomagaj� (zw�aszcza tym osobom, kt�re odno�nie tego tematu maj� swoje propozycje i aktywnie dzia�aj�).

A tymczasem pozdrawiam wszystkich czytaj�cych i reprezentujacych wszystkie strony...

i zapraszam za rok!

Poni�ej zamieszcz� wyniki Memoria�u.
Na stronie schroniska i na jego profilu na facebooku sa zdj�cia i filmy, kt�re ciagle dok�adam - zapraszam.

FORMULARZ REJESTRACJI NA MECIE:

Miejsce Nr Zawodnika Imi� i Nazwisko Uzyskany czas

1 132 Marcin Tryba�a 01:23:21,33
2 35 Grzegorz Konik 01:35:06,51
3 157 Damian Gawe� 01:42:47,54
4 117 J�zef Sztefko 01:45:45,39
5 133 Krzysztof Banot 01:54:16,20
6 136 Kalina Napiera�a 01:56:44,27
7 30 Jaros�aw Jurczakiewicz01:56:55,93
8 158 Micha� Pierwo�a 01:57:49,72
9 118 Wojciech Bieniek 01:58:00,71
10 39 Maciej Rabsztyn 02:05:15,99
11 106 Jakub Stachowicz 02:06:04,27
12 127 Wojciech Frysztacki 02:07:36,03
13 36 Tomasz Pi�tka 02:09:32,89
14 24 Przemys�aw Kurczych 02:10:12,36
15 131 Mieczys�aw Urbaczka 02:12:49,85
16 161 Henryk Dyduch 02:12:50,52
17 124 Piotr Zieli�ski 02:20:03,82
18 38 Sebastian Kulczycki 02:22:37,16
19 120 Marek Pierzcha�a 02:26:27,74
20 135 Stanis�aw Banot 02:26:54,19
21 28 �ukasz Kozina 02:31:29,10
22 19 Janusz Jele� 02:32:17,94
23 160 Piotr Chudoba 02:37:11,78
24 37 Agata �ak 02:39:29,22
25 156 Anna G�rka 02:42:25,69
26 31 Rafa� Kr�l 02:42:50,83
27 119 Tomasz Owerko 02:45:34,40
28 18 Jacek Budzo� 02:46:26,24
29 123 Krzysztof Go��b 02:50:11,50
30 137 Bart�omiej Klimas 02:54:04,03
31 25 Adam Kurczych 03:03:50,95
32 134 Jan G�rniak 03:07:41,17
33 153 Tomasz Popio�ek 03:11:42,97
34 139 Joanna Klimas 03:12:59,43
35 130 Dominik Skoczylas 03:17:31,07
36 122 Ma�gorzata Szczepa�ska REZYGNACJA
37 112 Marek Walig�rski REZYGNACJA
38 108 Roman Wanto�a 03:48:09,99
39 164 Artur Niec 03:51:48,30
40 163 Marek W�jcik 03:53:39,34
41 26 Micha� Romik 03:53:40,32
42 115 Wojciech �ubi�ski REZYGNACJA
43 111 Michael Walig�rski REZYGNACJA
44 13 Tomasz Guzik REZYGNACJA

Pozdrawiam!
Iza
Witam,
Dziwi mnie fakt �e wiele os�b tak bardzo chce aby Babia G�ra by�a udost�pniona dla skiturowc�w, a w momencie kiedy jest taka okazja to nie pojawiaj� si�.
Na pewne kwestie nie mamy wp�ywu, wa�ne aby wykorzystywa� okazje.

Iza dzi�ki za wspania�� imprez�. Wzi�cie samego udzia�u by�o czym� szczeg�lnym.

Z powa�aniem Artur Nie�

tak tak ten z ko�c�wki stawki

Bardzo mnie cieszy, �e tylu fajnych ludzi zgromadzil ten Memoria�. Tata by by� bardzo zadowolony.

Ze spraw organizacyjnych: Na przysz�y rok warunkiem startu dla Was b�dzie pozostanie na biesiadzie po zawodach

Nie przyjmuj� odmowy.

Pozdrawiam serdecznie!
Iza
Ps. Spotkania w drzwiach wyj�ciowych za rok nadla aktualne

I Skiturowy Memoria� im. Edwarda Hudziaka

Zofia Dzieniszewska - zapiski

Menu