Zofia Dzieniszewska - zapiski
Dane o swojej postaci:
*Imiê i nazwisko
Serpensis Malic
*Szkolny dom i rok (do wyboru masz 6 i 7 rok)
Gryffindor; 7 rok; 17 lat.
*Krótki, ogólny opis postaci
Jest nieobliczalna jak tornado i robi taki sam ba³agan. Ma czarn± kotkê imieniem Zoja i poci±ga j± czarna magia. Jej ojciec pracuje w ministerstwie, a matka zmar³a. Jest czystej krwi. Posiada zdolno¶æ zmiany wygl±du - jest metamorfomagiem.
*Artystê udzielaj±cego postaci wizerunku
Audrey Kitching
*Cytat do subforum dotycz±cy/pasuj±cy do bohatera
Czasem chcia³abym umieæ byæ suk±, wszystko, co by³o pu¶ciæ z dymem, pierdoliæ ca³y ten sentyment.
Twoje dane:
*Próbka twórczo¶ci (mile widziane blogi)
Jest to jedna notka z forum, na którym piszê mam nadziejê, ¿e bêdzie wystarczaæ.
- Chyba zapomnia³e¶ o tym fakcie. - u¶miechnê³a siê, poca³owa³a go jeszcze raz tym bardziej zach³anniej. Praw± rêkê po³o¿y³a mu na karku i drapa³a paznokciami, a lew± w sadzi³a mu pod koszulê i jej rêka wêdrowa³a mu po torsie w koñcu posmutnia³a i tymi smutnymi oczami spojrza³a na niego.
- Nie chcê byæ tylko przelotn± znajomo¶ci±. - szepnê³a mu do ucha, ale zanim cokolwiek odpowiedzia³ znów poca³owa³a go namiêtnie rozpinaj±c guziki bluzki. Fakt, próbowa³ co¶ odpowiedzieæ, ale za ka¿dym razem dziewczyna zamyka³a mu usta poca³unkami, które z chwili na chwili stawa³y siê coraz bardziej zach³anne. - Csii... - szepnê³a mu do ucha daj±c tym znak by nic nie mówi³. Nie chcia³a my¶leæ nad tym dlaczego to robi, wiedzia³a, ¿e nie ma prawa nie z nim. Ale gdy przypomina sobie te chwile pod prysznicem i w stawie to a¿... nie mo¿e siê powstrzymaæ by o nim nie my¶leæ, i nie chce siebie oszukiwaæ: chce tego i ju¿. Taka ju¿ jest, jak prawdziwa kobieta, zmienna.
Jest to dialog dziewczyny z Gangu wypowiadany do policjanta. Tu "godzili siê" po tym jak powiedzieli sobie prawdê o tym kim s±.
*GG
6588096
*Poczta (onetowa)
zarysowana@onet.pl
*Wiek
18
spróbowa³a by¶ byæ na nie
to taki ¿arcik, nie miej mi tego za z³e. Nie mog³am siê po prostu powstrzymaæ.
Hyhy, jestem z³o¶liwa z natury, dzisiaj, siê litujê nad lud¼mi, ale 涶, nie róbmy offtopa bo karoæ nas zje.
Byæ mo¿e siê czepiam, ale.. nie znalaz³aby siê wiêksza próbka twórczo¶ci w³asnej?
Obecnie jestem w pracy i da³am post z forum, na którym pisze wiêc to by³o tylko kopiuj w klej. Ale obiecujê, ¿e gdy znajdê wiêcej wolnej chwili to napisze co¶ d³u¿szego. Bo w tej chwili jest tak, ¿e siedzê na necie, ale mam go w kuchni i jak mnie zawo³aj± to lecê do roboty. ale po 12 na pewno co¶ naskrobie
edit.
próbny tekst:
Kiedy¶ marzy³am o tym by byæ ksiê¿niczk± zamkniêt± w wierzy, ¿e przyjdzie po mnie przystojny rycerz na bia³ym koniu i co teraz mam? Owszem jestem zamkniêta w wierzy wieczorami, chadzam sobie po zamku pe³nym nieznanych i tych bardziej znanych twarzy, ale nic poza tym. Jestem (nie)zwyk³± dziewczyn± ze zbyt wygórowanymi marzeniami. Jestem czarodziejk±...
***
Spojrza³a w jego niebieskie oczy i od razu po¿a³owa³a. By³o widaæ w nich ca³± nienawi¶æ i ¿al do ¶wiata jaki go otacza³. Nie wiedzia³a co z tym zrobiæ. Czy mia³a go przytuliæ czy po prostu karmiæ go s³owami, które chcia³ us³yszeæ, bo wiedzia³, ¿e powie "bêdzie dobrze zobaczysz". Ale tym razem postanowi³a milczeæ. Opar³a g³owê o ramiê i siedzieli tak w milczeniu na trybunach, a obok nich le¿a³y miot³y, bo przecie¿ "mieli sobie polataæ"
- Jakie to kiedy¶ wszystko by³o inne. - powiedzia³a i chcia³a wstaæ, ale powstrzyma³ ja chwytaj±c za nadgarstek i przyci±gaj±c do siebie.
- Dalej jest inne. - odpowiedzia³ szeptem i z³o¿y³ poca³unek na jej ustach. - Przepraszam... nie powinienem. - oprzytomnia³ po chwili i spojrza³ w jej oczy, które zasz³y ³zami. Nic nie powiedzia³a, bo nie wiedzia³a co, nie by³a na to przygotowana, przecie¿ siê umawiali, ¿e nic ich nie bêdzie ³±czy³o, ale ona nie potrafi³a tego ukrywaæ. On widaæ, ¿e te¿ nie.
- Ja Ciebie te¿. - i odesz³a bez s³owa zostawiaj±c go samego, patrz±cego na ni± jak odchodzi trzymaj±c miot³ê w rêku.
Pozdrawiam b³êdy ortograficzne. Mika
Dobra, teraz rozwinê swoja wypowiedz.
dalej jestem na tak, ale s± ale.
B³agam, jak piszesz tekst, sprawdzaj ortografiê.. Wierzy - jako wiara i "wie¿y" jako budynek, to dwa ro¿ne s³owa, mimo, ¿e wymawia siê je identycznie.
i w sumie tyle mam ale. szkoda, ¿e tak krótko..
zdania nie zmieni³am, ja jestem za.
postaram siê, ale niestety nie posiadam worda i da³am kole¿ance do sprawdzenia. Program ze sprawdzaniem grafiki ju¿ jest w fazie ¶ci±gania
Open Office jest za darmo, je¶li nie masz worda ;
No, te¿ jestem za.
Liczy³am na co¶ d³u¿szego, ale pogodzê siê
Dobra - za ^^
dnia Sob 23:44, 19 Lut 2011, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Na tak ^^
Jestem, offa mi nie robiæ tam no no no
za jestem
Sara, wypowiadaj siê, a jak ju¿ siê wypowiesz, to zamknij temat z ³aski swej xd
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljaciekrece.xlx.pl