W Alpach sezon jeszcze w pelnym toku 

Zofia Dzieniszewska - zapiski

Informacja dla napalencow.
Przez nastepne 2-4 tygodnie mozna jeszcze tury praktycznie bez noszenia nart, od samochodu robic. W sobote startowalem bezposrednio od samochodu z 1650 m.
Dla tatrzanskich napalencow, ktorzy godzinami nosza narty, zeby 300 m zlebem zjechac wlasciwie nie ma granic. Chyba lipiec jeszcze spokojnie pojdzie.
Czyli nalogowcy pakujcie i dajcie sobie dawke narkotyku.


O kurczaki - zazdroszczê - a gdzie by³e¶ i co polecasz?
Teraz bylem w okolicy Arlbegpass. Ale powoli trzeba wyzej isc.
Polecic moge te standarty, ktore zawsze o tej porze robie. Przede wszystkim Szwajcaria, bo tam moge ode mnie szybko duzo wysokich przeleczy osiagnac. Ale wysokie przelecze we Francji i Austrii tez na pewno jeszcze ida. Konkretnie Klausenpass, Sustenpass, Gothardpass, Furkapass, Grimselpass, Flüelapass. Eventualnie jeszcze Splügen, Bernina. Stamtad mozna bez, czy prawie bez noszenia startowac. Jezeli ktos ma ochote narty kawalek przeniesc, albo kolejka gdzies wjechac, to mozliwosci sa nieskonczone. Powyzej 2000 m lezy jeszcze masa sniegu, bo w ostatnich tygodniach zdrowo nasypalo. Gory wygladaja prawie jak w zimie. Moja ostatnia tura w puchu byla mniej wiecej przed tygodniem. I to tez nie musialem wysoko jechac.
W weekend otwieraja Silvrettapassstrasse. Tam tez cos pojdzie.
A fotki s±?


Sa. W mojej pamieci. A tej tu nie wstawie.
Ja juz od lat nie robie zdjec. Od pewnego punktu to sie wszystko powtarza.
No i widze, ze moich starych zdjec, obojetnie czy slajdy, czy na komputerze, praktycznie w ogole nie ogladam.
Ale jezeli chcesz widziec jak to w tej chwili wyglada, to zagladnij na skitouren.ch. Tam ludzie opisuja warunki na turach i wielu wstawia zdjecia.
AHA - dziêki! Wys³a³am Ci jeszcze PW
Ten sezon jakos sie nie chce skonczyc. Wczoraj jeszcze dechy mozna bylo kolo samochodu na 2100 m metrow wpiac.
Wlasciwe chcialem w ten weekend zakonczyc, ale bylo tak fajnie, ze sie znowu zastanawiam czy jeszcze troche dluzej pohulac.
Tutaj sie sezon juz znowu zaczal. A ten poprzedni sie prawie nie chcial skonczyc. To juz jest i byl najbardziej nietypowy sezon/rok w mojej karierze.
Ostatnia ture zrobilem 21.7 (narty od samochodu). I nie bylaby to ostatnia, ale niestety mialem przy glajtowaniu troche twarda konfrontacje z ziemia. Ziemia jak zawsze wygrala, dala mi po kregu i sezon sie skonczyl. A spokojnie daloby sie jeszcze w sierpniu (ale juz nie od samochodu). Prawdziwi napalency mogliby bez przerwy robic.
A teraz 13.10. moglismy juz na 1300 m w 40 cm sniegu wystartowac. Trawa po spodem, tak ze zjazd bezproblemowy.
Ale po tygodniu mozna juz bylo na poludniowych stokach na 2000 m w cieplej, suchej trawie lezec. Ale wyzej wszystko biale.
Nie no, przestañ, tak ciê¿ko by³o siê z koñcem sezonu pogodziæ, a jak siê w koñcu cz³owiek pogodzi³ i do lata przywyk³, to znowu¿ kolejny siê zaczyna - ech no i jak tu nad±¿yæ?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jaciekrece.xlx.pl