Zofia Dzieniszewska - zapiski
Byli¶cie na "Sali samobójców"
Ja by³am. Film zrobi³ na mnie niesamowite wra¿enie. Inaczej spojrza³am na ¶wiat i wyci±gnê³am wnioski na przysz³o¶æ...
Aczkolwiek samo wykonanie filmu mnie nie przekona³o. Jakie jest wasze zdanie
Jutro idê
\by³am i mnie zmia¿d¿y³. Przez godzinê nie mog³am doj¶æ do siebie i zauwa¿y³am jedn± straszn± rzecz... pewn± analogiê do tego forum sprzed 5 lat.
A dok³adniej? Jak± analogie? To, ¿e na forum by³y osoby, które lepiej Ciê rozumia³y ni¿ reszta?
o tym, ¿e uciekli¶my tutaj.
Owszem, uciekli¶my i na jaki¶ czas sta³ siê to nasz azyl. Ale z nami nie by³o a¿ tak ¼le, jak z g³ównymi bohaterami filmu. Nam uda³o siê wyrwaæ
I my mamy chêæ do ¿ycia
tylko gdzie jest reszta>?
To jest dobre pytanie... Jak stwierdzi³am, ¿e trzeba z powrotem ruszyæ to forum, napisa³am do wszystkich, którzy siê zarejestrowali. Odpowiedzieli nieliczni...
forum mo¿e faktycznie sta³o siê azylem ale mam nadzieje ¿e nie w takim stopniu jak tytu³owa sala samobójców. A co do samego filmu musia³em go ogl±daæ drugi raz na komputerze gdy¿ w kinie zasn±³em po 15 minutach
a obudzi³ mnie pan sprz±taj±cy jakie¶30 minut po seansie
Nie no, oni tam ci±gle o samobójstwach gadali. My tu raczej mieli¶my nastawienie, aby sobie pomóc jako¶ wyj¶æ w normalny ¶wiat.
Co do samego filmu, to nawet mi siê podoba³ (co jest do¶æ niezwyk³e jak na polski film). Tylko czasami zalatywa³o mi fa³szem, np. moment poznania Sylwii. W tym momencie jeszcze ¿adnej dramy w jego ¿yciu nie by³o, a nawet ja ze swym dawnym emo-nastawieniem bym spieprza³a po ujrzeniu takiej wariatki.
Masz racjê Emyla, my tu raczej byli¶my przygnêbieni nie¶mia³o¶ci± i zastanawiali¶my siê, jak j± pokonaæ. Ale mimo wszystko to miejsce sta³o siê dla nas takim wirtualnym domem/pubem (nazwijcie jak chcecie). Gdy tu wchodzili¶my czuli¶my siê dobrze i wiedzieli¶my kogo mo¿emy spotkaæ.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljaciekrece.xlx.pl