Zofia Dzieniszewska - zapiski
zielonym szlakiem z Wetliny, który dog³êbnie przetar³em (do 30-50cm przy torowaniu zapadanie na nartach 100mm) - Jawornik (z ma³ym zboczeniem na "¶cie¿kê" wzd³u¿ granicy BNP, która wsi±k³a.
Od Jawornika do prze³±czki pod Paportn± przejechane przez skuter (na szczê¶cie dla mnie). Od prze³±czki druga faza torowania - nawiane 40-70cm ¶wie¿ego. Po 3,5h docieram na Paportnê i robiê odwrót, bo ciê¿ko jest wypatrzeæ ¿ó³te szlaczki na drzewach.
Tak¿e je¶li kto¶ bêdzie chcia³ tamtêdy pod±rzaæ, to mo¿e jeszcze byæ przetorowane, ale nie musi, bo w Biesiach dzisiaj 50-70km/h wicherek i jak wraca³em ze szczytu, to ju¿ do po³owy moje ¶lady by³y zasypane, grrr
Wiêcej fotek https://picasaweb.google.com/Lorzelek/BieszczadyWeekendowo#
by³em w tamtym rejonie w po³owie stycznia, fajny, dziki, zakatek Bieszczad mnie brak³o si³ by doj¶c do Paportnej, wycof odby³ sie z Jawornika.Wchodzi³em ¿ó³tym. pozdrawiam
Paportna fajna. Ja dzi¶ by³em w okolicy Cisnej. Najpierw elegancko, od¶nie¿an± drog± le¶n± przysypan± kilkoma centymetrami ¶wie¿ego ¶niegu. Pó¼niej w las i siê zaczê³o. Zapada³em siê z nartami ok 50 cm. Przy przej¶ciu przez jar pieszo (z nartami przypiêtymi do plecaka) wpad³em po cycki i nie mog³em siê z tego¿ jaru wygramoliæ. Po ok 2 godzinach mêki da³em sobie spokój i zjecha³em po swoich ¶ladach. Planowa³em byæ 2 dni w Bieszczadach, ale wróci³em. Sam nic nie zdzia³am.
Ja lubiê takie dzikie tereny.
Szkoda, ¿e tak pó¼no zobaczy³em twojego posta w pi±tek, w dru¿ynie by¶my dali radê wiêcej przetrzeæ.
W sobotê pod Smerekiem w nartach wpad³em po pachy, ale na szczê¶cie wydobycie siê z opresji zajê³o mi tylko 5min.
W takich warunkach odpiêcie nart to strzelenie sobie w kolano.
Nawet jak foki ubierasz/zdejmujesz, to robisz to stoj±c na jednej narcie wpiêtej i drug± nog± za tylnim wi±zaniem. Jak tylko chcia³em stan±æ na bucie to do pasa od razu zapadka.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pljaciekrece.xlx.pl